Od kilku dni głośno mówi się na temat wejścia na polski rynek aplikacji Uber, dzięki której można będzie zamawiać transport za pomocą smartfona. Fakt jest taki, że obecnie taksówkę zamówić można korzystając z aplikacji mobilnej już w wielu korporacjach, a za kurs zapłacić np. bezgotówkowo, posiadając konto prepaid. Jest to bardzo wygodna forma rozliczeń, gdyż klient nie musi martwić się o to, czy ma przy sobie gotówkę – wystarczy, że doładuje swoje konto prepaid dowolną kwotą i może korzystać z naszych samochodów w dowolnie wybranym przez siebie czasie.


Ceny, które oferuje Uber za przejazdy za granicą są bardzo wysokie. W Londynie przejazd Toyotą Prius czy VW Passatem to koszt rzędu 1,75 funta za milę. U nas za przejazd Passatem klient płaci jedynie 2,40 zł za kilometr. Osoby korzystające z taksówek skupiają głównie uwagę na tym, aby samochód był czysty, pachnący, a kierowcy mili i uśmiechnięci. U nas w firmie tak właśnie jest, dlatego też nie obawiamy się konkurencji.

Uber to zrzeszenie niezależnych kierowców, niekoniecznie posiadających licencję. W Polsce świadczenie odpłatnych usług przewozu osób jest ściśle uregulowane prawnie – mogą być świadczone tylko samochodem, który fabrycznie może przewozić od 7 do 9 osób, pojazdem zabytkowym lub zwykłym autem osobowym, ale tylko wtedy, gdy klient wcześniej podpisze umowę i uiści opłatę w siedzibie przewoźnika. Właśnie to różni Uber od innych firm. W EcoCar kierowcy muszą być odpowiednio przeszkoleni i posiadać licencję, gdyż bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas najważniejsze. Nasza jednolita flota już niedługo będzie liczyła 350 samochodów, zatrudniamy obecnie 200 kierowców, którzy przed rozpoczęciem zmiany są badani alkomatem. Dzięki takim badaniom jesteśmy pewni, że nasi Klienci poczują się jeszcze bezpieczniej w naszych taksówkach.

Autorem komentarza jest Aneta Ogrodniczek z firmy EcoCar