Prezes Zarządu iTaxi, dla portalu TELIX.pl

Stefan Batory,  Prezes Zarządu iTaxi
Stefan Batory, Prezes Zarządu iTaxi

1. Czy na inwestycji w mobile można zarobić?


Stefan Batory: Rozwój nowych technologii spowodował, że inwestycja w rozwiązania mobilne może się jak najbardziej zwrócić. W dzisiejszych czasach w posiadaniu urządzenia przenośnego typu smartfon czy tablet, jest większość z nas. Duża konkurencja na tym rynku, spowodowała,
że twórcy urządzeń rywalizują przede wszystkim ich funkcjonalnością, która opiera się głównie na aplikacjach. I tak za pomocą „apki” możemy zamówić pizzę, taksówkę czy zarezerwować wizytę u lekarza. Oczywiście opłacalność danego biznesu zależy od rodzaju aplikacji. Jednak jeśli jej twórca rozsądnie i kreatywnie podejdzie do swojego pomysłu, może zarobić na opłatach za jej ściąganie bądź za daną usługę. Użytkownicy bardzo chętnie płaca też za gry. Bardzo popularny jest tzw. model freemium, czyli darmowe aplikacje z odpłatnymi dodatkami (np. dodatkowe poziomy w grze czy dostęp do jakiś funkcji). Sytuacja iTaxi wygląda nieco inaczej. aplikacja owszem jest darmowa, ale usługa już nie. Zysk powstaje z prowizji za przejazd ze zlecenia kierowanego na iTaxi. Czynnikiem, który nas wyróżnia jest fakt, że nie zarabiamy z reklam zamieszczanych w samej aplikacji. Unikamy ich, tak by zachować transparentność i przejrzystość treści.

2. Czy Pana zadaniem rynek mobile w Polsce można już porównać do modelu zachodniego?


Stefan Batory: W kwestii rozwiązań mobilnych, rynek zachodni jest wciąż trochę przed nami. Jednak nie jest to już tak duża różnica, jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Jest wiele przykładów aplikacji, które przyjęły się na zachodzie i powoli rozwijają skrzydła u nas. Przykładowo w Stanach aplikacje taksówkarskie są bardzo popularne, w Polsce ten segment wciąż się rozwija. Obecnie widzimy wyraźną zmianę w nastawieniu społeczeństwa do technologii mobilnych. Bariera strachu czy przyzwyczajeń jest powoli obalana. To wyraźnie pokazuje liczba ściągnięć aplikacji iTaxi. Nagły wzrost spowodował, że dziś taksówkę za pomocą jednego kliknięcia na ekranie smartfonu mogą zamówić mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Łodzi, ale też Poznania czy Trójmiasta. Co więcej z usługi iTaxi korzysta coraz więcej klientów biznesowych, dla których przygotowaliśmy możliwości, pozwalające nie tylko usprawnić księgowość w firmie, ale i zapanować nad przejazdami pracowników.

3) Czy na polskim rynku jest dużo aplikacji stworzonych dla biznesu?


Stefan Batory: Takich aplikacji jest niewiele w porównaniu z tymi kierowanymi do osób indywidualnych, choć liczba aplikacji dla firm zdecydowanie rośnie. Jest to związane z faktem, że przedsiębiorcy coraz częściej stawiają na technologie mobilne. W przypadku firm, smartfon czy tablet pomaga w wykonywaniu swoich obowiązków. Tak właśnie działa iTaxi. Za sprawą panelu kontrolnego pracodawca może łatwo sprawdzić kto, kiedy, gdzie i za ile jechał. Oprócz aplikacji taksówkarskich, jest też wiele mobilnych rozwiązań szkoleniowych, notatników czy aplikacji bankowych skierowanych do osób prowadzących swoją działalność. Jedną z nich jest Booksy, aplikacja dla przedsiębiorców, których biznes opiera się na usługach np. fryzjerzy, kosmetyczki, hydraulicy, lekarze czy masażyści. Każdy może zarezerwować najbliższego w okolicy usługodawcę, co skraca dystans między nim a klientem.

4) Czy aplikacje mobilne stanowią dziś potencjał marketingowy?


Stefan Batory: Dynamiczny rozwój technologii spowodował, że w posiadaniu smartfonu bądź tabletu jest coraz więcej z nas. To otworzyło nowe możliwości dotarcia do grup docelowych, zwłaszcza do młodych ludzi oraz profesjonalistów, korzystających z tych urządzeń w pracy. Strony mobilne są mniej przepełnione materiałem reklamowym, niż ich tradycyjne, webowe odpowiedniki. Co więcej, goelokalizacja, dostępna na każdym smartfonie, dopasowuje wyświetlane treści do odbiorców mogących być rzeczywiście zainteresowanymi danym materiałem. Jako iTaxi nie stosujemy jednak reklam w samej aplikacji, ze względu na przejrzystość treści, na której nam szczególnie zależy. Podejmujemy natomiast szereg akcji marketingowych, mających na celu przybliżenie usługi klientowi. Zdecydowaliśmy się na współpracę m.in. z jednym z producentów telefonów. Dzięki takim działaniom, mogliśmy zaproponować pasażerom darmowe przejazdy taksówkami. Było to rozwiązanie, które przyniosło obopólne korzyści, ponieważ wpłynęło na liczbę pobrań aplikacji na dany model telefonu.

5) Jakie są Pana dalsze plany związane z rozwojem aplikacji?


Stefan Batory: Cały czas dokładamy wszelkich starań, by poprawić funkcjonalność iTaxi, czyniąc ją jednocześnie dostępną dla wszystkich. Dlatego zamierzamy wkrótce rozszerzyć możliwość zamówienia taksówki za pomocą aplikacji również na inne miasta, takie jak np. Szczecin czy Wrocław. Dodatkowo, by zwiększyć komfort jeżdżenia z aplikacją, planujemy wprowadzenie płatności mobilnych. Niebawem, by skorzystać z naszych usług wystarczy tylko smartfon bądź tablet. Wygoda takich płatności, w połączeniu z funkcją śledzenia trasy przejazdu taksówki, znacznie ułatwią przemieszczanie się po mieście. Dla kierowców natomiast, otworzyliśmy forum dyskusyjne, gdzie mogą wymieniać się informacjami oraz uzyskiwać odpowiedzi na nurtujące pytania. Taksówkarze to grupa szczególnie dla nas ważna, w związku z tym chcemy stworzyć dla nich jak najdogodniejsze warunku współpracy.

źródło: wł.


iTaxi to popularna aplikacja pozwalająca na szybkie i bezpośrednie zamawianie taksówek. Podgląd lokacji taksówki na mapie, wybór konkretnego samochodu i stawki przejazdu pozwalają użytkownikowi zmniejszyć czas oczekiwania, zwiększyć komfort podróży i zmniejszyć koszty przejazdu. Przedsiębiorstwom system oferuje łatwe zarządzanie limitami przejazdów, dokładne rozliczenia tras, oraz precyzyjny system raportowania dzięki czemu mogą ograniczyć swoje koszty operacyjne. Dla taksówkarzy iTaxi to możliwość realizacji większej liczby kursów, krótszy czas przestojów, brak opłat abonamentowych i praca na własnych zasadach, bez ograniczeń i zobowiązań. W 2012 roku inwestycja Łukasza Wejcherta w iTaxi, pozwoliła na uruchomienie usług w Warszawie i Krakowie oraz otwarcie projektu na Łódź i kolejne miasta.