Eksperyment Microsoftu z wejściem na Windows 10 będzie systemem operacyjnym, bo choć nie będzie już ich produkował, to dalej musi udzielać licencji na Windows 10 wszystkim producentom, którzy zapragną tworzyć sprzęt mobilny z tą platformą.

Oczywiście mobilny system Microsoftu umiera kolejny miesiąc z rzędu. W pierwszym kwartale tego roku udział smartfonów Windows w globalnym rynku spadł poniżej jednego procenta, jak podała firma analityczna Gartner. Na początku maja Microsoft sprzedał dział prostszych i tańszych telefonów za 350 milionów dolarów.


W opublikowanym na początku września raporcie firmy analitycznej IDC wyraźnie widać, że mobilne okienka nie mają żadnych perspektyw. Analitycy przewidują, że do 2020 roku Microsoftowi zostanie 0,1% rynku. Teraz już jest prawie pewne, że zaledwie dwa lata po wykupieniu produkującej telefony komórkowe Nokii, co było niefortunną próbą pokonania liderów rynku – Apple i Samsunga, zostanie ona przez Microsoft odesłana na śmietnik historii. Syndromem zamiarów Microsoftu ma być również fakt, jaki zaobserwowano w oficjalnych sklepach firmy. Ponadto stoiska oferujące smartfony Microsoftu są coraz skromniejsze i mniej eksponowane.

Co więc Microsoftowi zostaje dalej? Nie jest jednak tak, że elektroniczny gigant z Redmond mocno się sparzył na produkcji telefonów i da sobie w końcu z tym spokój. Cała sytuacja z Lumią coś go nauczyła i mimo wszystko dalej będzie próbować swoich sił na tym rynku. Pogłoski krążą, też jakoby Microsoft przygotowywał się do wprowadzenia na rynek urządzeń o nazwie Surface Mobile, albo Surfce Phone. Na chwilę obecną oferuje cztery telefony, wszystkie z linii Lumia: 550, 650, 950 i 950 XL.

źródło: WinBeta

Kan