Uprzejmie informujemy, że usługa freeyah z dniem 23 kwietnia 2013 nie będzie już dostępna. Dziękujemy wszystkim użytkownikom za korzystanie z aplikacji i usługi freeyah oraz przepraszamy za niedogodności związane z ich wycofaniem – poinformował T-Mobile.
Freeyah, to aplikacja od PTC, która ma umożliwiać komunikację głosową i tekstową za pomocą wyłącznie internetu. Freeyah pozwala na bezpłatne rozmowy i wysyłanie wiadomości do innych użytkowników aplikacji. W przeciwieństwie do innych komunikatorów, działa za darmo także poza zasięgiem WiFi – wystarczy, że jesteś w Heyah i masz jeden z nowych pakietów internetowych – Internet Non Stop L lub XL.
źródło: T-Mobile
Kan
kolejne promocje w wykonaniu TMobile, po tym jak wprowadzili płatne sprawdzanie konta, i płatną roczną ważność konta…. 🙂
A z takim szumem t-mobile ją wprowadało
pamiętam ile było krzyku gdy ten komunikator wprowadzali – jakie to miało być WoW! I ile pomyśleć ile kasy musieli włożyć, w projekt który z góry był skazany na zagładę. Ale co tam – głupi klienci niech płacą za idiotyczne pomysły…
🙂 🙂 ojej a miało to być skok w przyszłość 🙂 Szczerze mówiąc było to do kitu !
to nigdy nie mogło się udać, na rynku są dziesiątki lepszych komunikatorów i tak naprawdę w freeyah nie miało nic do zaoferowania. były same wady, nie było plusów.
W pełni popieram poprzednią wypowiedź. Kupiłem ten telefon, bo był chwalony sieci. Niestety okazał się nie być wcale taki fantastyczny. Dobry to on może był lata temu. Bez problemu kupicie znacznie tańszy i o niebo lepszy telefon niż ten. Jest problem nawet z napisaniem smsa, tak się wiesza. Zdjęcia słabe! Z resztą poprzednik już tym pisał. Odradzam!
Mam wrażenie, że oferty T poruszają się z prędkością 10m/s^2 😉
Ale wtopa. T-mobile w swojej okazałości, jakiego znamy.
Krystian jest najlepszy w miksowaniu! Chodźcie chodźcie!
Apka może nie była szałowa, korzystałem z niej trochę, SMS były ok, połączenia czasami kiepsko, ale dało się dzwonić, co najważniejsze nie żarło to danych, ale jest teraz wiele apek które ją zastąpiły, vibery itp.
I to by było na tyle. Cięcie kosztów i dojenie klientów. Oto model „byznesowy” T(euer)-Mobile