Proces zaczynamy od odwiedzin w Android Markecie wyszukania, ściągnięcia i zainstalowania aplikacji.



Z uprawnieniami na jakie pozwalamy aplikacji warto się zapoznać, bo jest ich bardzo dużo, większość niezbędna do działania aplikacji, ale czy wszystkie?

Zobaczmy na co musimy się zgodzić:




Przy okazji uprawnień sprawdziłem na co zgadzamy się instalując Nimbuzz i GG.
W przypadku tej pierwszej aplikacji zezwolenia były prawie identyczne – dochodziło kilka, które niekoniecznie muszą być aplikacji niezbędne.
W przypadku GG nie było: Twoje Wiadomości, czyli zezwolenia na czytanie wiadomości i Połączenia telefoniczne.

Ponieważ chcąc korzystać z aplikacji musimy się zgodzić na warunki stawiane przez twórców nie pozostaje nam nic innego jak kontynuować.
Przypomina to trochę wszelkie BOKi, do których dzwonimy w konkretnej sprawie, a automat mówi nam, że rozmowa będzie nagrywana i jeżeli nie wyrażamy na to zgody możemy się rozłączyć. Możemy nie chcieć być nagrywani, ale musimy załatwić sprawę, z którą dzwonimy więc nie zostawia nam się wyboru.

Wracamy do aplikacji.
Po ściągnięciu 3.96MB:


Instalujemy i przechodzimy do licencji i regulaminu.

Sam regulamin świadczenia usługi znajdziecie Tutaj

Co do zapisów w aplikacji to:


Krótko mówiąc wszystko po to aby wysyłać nam reklamy i ofertę handlową z wykorzystaniem „automatycznych systemów wywołujących”.

Jak to odbieracie?


Ciekawy zapis mówiący, że z aplikacji mogą korzystać wszyscy – osoby poniżej 13 roku życia i częściowo ubezwłasnowolnione. W przypadku osób poniżej 13 roku życia – „licencji dokonali ich przedstawiciele ustawowi”.
Stwierdzenie „akurat” ciśnie się na usta.

Po zaakceptowaniu(bo innego wyjścia nie mamy) licencji – rejestrujemy się w usłudze podając numer telefonu:


i klikając „Zażądaj kodu aktywacyjnego”, który chwilę potem przychodzi smsem i automatycznie wskakuje nam w odpowiednie okno, bez konieczności przepisywania go.

I tu pojawił się pierwszy zgrzyt aplikacja przy rejestracji po prostu się wyłączyła i musiałem zaczynać wszystko od początku. Zwis numer dwa pojawił się przy logowaniu.

Po zalogowaniu mamy cztery zakładki na górze:


Aplikacja ma dostęp do naszych kontaktów i automatycznie rozpoznaje, kto używa Freeyah oraz jaki jest jego status – kolor zielony znaczy dostępny.

Przy wykonywaniu połączenia mamy takie opcje:


A po naciśnięciu menu możliwość wyjścia z aplikacji lub wybrania opcji, które wyglądają tak:


Spróbujemy jak najszybciej przetestować działanie aplikacji, aby podzielić się spostrzeżeniami.
Tymczasem to wszystko. Piszcie o swoich przejściach z Freeyah.
Jeżeli szukacie dodatkowych informacji to znajdziecie je na stronie producenta: Tutaj

Pozdrawiam
Jarosław Świerczewski