To miał być wielki i wyczekiwany sukces Agnieszki Jastrzębskiej, niestety reklama Orange Love i usługa Orange Finanse, w której występowała z dziennikarka „Dzień Dobry TVN”, w roli głównej zostały usunięte (a dokładnie zmieniono ich status na „prywatne”) zaledwie dobę po publikacji – informują Wirtualne Media.
Parę dni temu na youtube’owym kanale Orange Polska pojawiły się spoty z Agnieszką Jastrzębską. Dziennikarka mówi w nich m.in. o tym, jak taryfa Orange Love ułatwia prowadzenie własnego biznesu.
Celebrytka, która w spocie zaciąga kredyt na 1000 złotych na bluzę wartą 450 złotych’ stała się obiektem kpin i żartów ze strony internautów, a także użytkowników sieci Orange.
Tę reklamę krytycznie ocenili niektórzy internauci, sporo takich komentarzy pojawiło się na facebokoowym fanpage’u Orange Polska. Internauci żartowali z tego, że w spocie Agnieszka Jastrzębska kupuje drogą bluzę, chociaż nie ma na koncie wystarczających środków. – Reklamujecie płatność telefonem, nieprzypadkowo był to iPhone 7. Na dzień dzisiejszy Apple Pay nie jest oferowane na terenie Polski – komentuje jeden z użytkowników Facebooka Orange.
Ponadto, jak podają Wirtualne Media, reklama wprowadza odbiorców w błąd. – Naklejenie na telefon karty zbliżeniowej (i wielkiego loga Orange) nie sprawiło, że można płacić telefonem. Nadal jest to płatność zwykłą naklejką (niegdyś PKO Bank Polski proponowało karty zbliżeniowe w postaci breloczków) – dodaje inna z komentujących osób.
Na oficjalnym profilu Orange na Facebooku można było przeczytać setki podobnych komentarzy.
źródło: www.wirtualnemedia.pl
Kan
Mój komentarz do reklamy z udziałem Agnieszki Jastrzębskiej: pic.twitter.com/HLZI39CzO9
— Wojtek Jabczyński (@RzecznikOrange) 27 lutego 2017
Nowa reklama:
Wpadka pomarańczy, no cóż to tak bywa gdy się jest oderwany od rzeczywistości życia swoich klientów.
chyba orange brakuje pomysłow na reklamy odkad zakonczyli serce i rozum. cala ta kampania love jest strasznie słaba, ale tutaj to juz totalna klapa.
Ladacznica Orange Love
Ola „Mishon” Kasprzyk, 1984r żona „zDupy”.
Może i z Orange jej coś wyjdzie;-D
zaciąga kredyt na bluze? cala ta reklama totalnie sie nie klei, a orange chyba powinno pomyslec jak przekazac swoja oferte bez irytujacej wszystkich dziennikareczki
Bez sensu cała ta reklama, ale przyznam, że z kona korzysta mi się dobrze – nie muszę zabierać portfela do supermarketu i szukać go w torebce. I jest zupełnie bez opłat, tylko, że teraz nie dziwię się ludziom, którzy nie będą chcieli korzystać z usług Orange skojarzonej z Jastrzębską 😉
A jak ma pasować do lokalnych czytaj polskich realiów skoro to reklama pod międzynarodowy produkt. Serce i rozum byli lokalni ale Orange fr nie miała na nich licencji więc nie można było dodatkowo transferową kasę. Teraz już opłaty licencyjne będą mogły płynąć szerokim łukiem