Ponad trzykrotny wzrost próbek mobilnego złośliwego oprogramowania odnotował CERT Orange Polska w pierwszej połowie 2016 roku. Zdaniem Tomasza Matuły, Dyrektora Infrastruktury ICT i Cyberbezpieczeństwa w Orange, w tym roku możemy mieć do czynienia z rekordową liczbą ataków na smartfony i tablety.

Nadal najbardziej narażeni są użytkownicy korzystający z najpopularniejszego, stanowiącego 87,3% rynku , systemu operacyjnego Android. Ponad 90 proc. wszystkich ataków, których celem są urządzenia mobilne, dotyczy systemu spod znaku zielonego robota. Złośliwy Google Play. Po ich zainstalowaniu przestępcy mogą m.in. uzyskać dostęp do plików i danych ofiary, zdalnie podsłuchiwać jej rozmowy, wysyłać smsy lub mmsy, a także przejąć kontrolę nad aparatem w telefonie.

Przestępcy sprytnie wykorzystują podatności systemu Android oraz fakt, że jest on najczęściej wybierany przez użytkowników. Tylko w sierpniu 2015 na skutek wykrytej luki w oprogramowaniu zagrożonych atakiem było ok. 950 mln telefonów – mówi Tomasz Matuła.

Zdaniem ekspertów na rosnącą skalę incydentów bezpieczeństwa ma wpływ także większa mobilność pracy i zainteresowanie technologią Internetu Rzeczy (Internet of Things). Gartner prognozuje, że do 2020 roku ponad 20 miliardów urządzeń zostanie podłączonych do sieci w ramach IoT.

Z jednej strony biznes docenia korzyści wynikające z zastosowania nowoczesnych rozwiązań, z drugiej ich funkcjonalność nie zawsze idzie w parze z odpowiednim poziomem zabezpieczenia. Z naszych badań wynika, że tylko 4 proc. polskich firm chroni informacje przetwarzane na urządzeniach mobilnych swoich pracowników. To ogromne ryzyko, zwłaszcza jeśli na służbowym smartfonie przechowujemy wrażliwe dane, listę klientów, umowy lub faktury – wyjaśnia Mariusz Chudy, Dyrektor ds. Operacyjnych Integrated Solutions.

Według Breach Level Index tylko od stycznia do czerwca 2016 roku na skutek naruszeń bezpieczeństwa co 0,03 sekundy na świecie znikał jeden zapis mobilnych danych.

źródło: Integrated Solutions

Kan