Antoni Macierewicz – Minister Obrony Narodowej, gość „Minęła dwudziesta” o awariach Netii i Orange, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu – rozpatrujemy możliwość intencjonalnego działania, mającego doprowadzić do tej awarii.
Antoni Macierewicz – Minister Obrony Narodowej
– Od momentu rozpoczęcia tego wydarzenia było ono przez nas monitorowane i kontrolowane. Wydaje się, że natura jednego z nich nie było wyłącznie zjawiskiem mającym podłoże techniczne. Rozpatrujemy możliwość intencjonalnego działania, mającego doprowadzić do tej awarii – mówił Szef MON.
W czwartek 7 lipca, dzień przed rozpoczęciem się szczytu NATO w Warszawie hakerzy zaatakowali serwery firmy Netia. „W wyniku ataku hakerzy dostali się do stron zawierających dane osób zgłaszających poprzez formularz chęć kontaktu ze strony Netii. Są to często fragmentaryczne wpisy, zawierające głównie numery telefonów kontaktowych. Dodatkowo włamujący się na stronę uzyskali dostęp do danych z formularza umów zawieranych drogą elektroniczną, poprzez stronę internetową Netii. Netia pragnie zachować najdalej idącą ostrożność, dlatego wszyscy klienci, których może dotyczyć potencjalny wyciek, zostaną powiadomieni. Dotyczy to niewielkiej części abonentów firmy” – przekonywała Netia w oficjalnym komunikacie.
Także w czwartek po południu doszło do ogólnopolskiej awarii sieci Orange. Przez kilka godzin nie działała łączność telefoniczna, ani usługi internetowe.
Służby działały
Antoni Macierewicz pytany czy kłopoty sieci teleinformatycznych mogły mieć związek ze szczytem NATO w Warszawie, przekonywał, że specsłużby od początku „monitorowały zagrożenie”.
– Od momentu rozpoczęcia tego wydarzenia było ono przez nas monitorowane i kontrolowane. Wydaje się, że natura jednego z nich nie było wyłącznie zjawiskiem mającym podłoże techniczne. Rozpatrujemy możliwość intencjonalnego działania, mającego doprowadzić do tej awarii – stwierdził tajemniczo, uchylając się od odpowiedzi czy chodzi o Netię czy Orange.
Macierewicz podkreślił, że kłopoty sieci teleinformatycznych nie miały wpływu na funkcjonowanie szczytu. W najbliższych dniach sprawa ma zostać wyjaśniona.
Pełny wywiad na TVP Info
Kan
Macierewicz ps. Mgła vel. Gazownik podczas szczytowania NATO unieszkodliwił drona, którego sam wcześniej wysłał nad Warszawę. Nie zdziwiłbym sie, gdyby w awarii maczały palców służby specjalne Macierowicza.
Kto ci takich bredni nałgał głupi platfonsie?
Charaszo Tolia, naści rubelka, będzie w sam raz na bańkę samogonu.
przecież na niebiezpiecznik.pl na netię hackowali najlepsi przyjaciele macierewicza prawy sektor wnukowie Upa co bestialsko mordowała NAS Polaków na naszych ziemiach wschodnich ! Okupowanych obecnie przez Upalinę …
która jest najlepszym przyjacielem pisu, jak mają takich przyjaciół to wrogowie to chyba szatan tylko zostaje…
Świetny pretekst, zeby słuzby przetrząsnęły zasoby netii i Orange; trzeba zbadać i zabezpieczyć na potrzeby śledztwa wszystkie logi, hasła dostępu, po prostu wykonać pełny backup systemu. A nuz sie może przydać?
Tylko że w Orange awarie są co chwile więc raczej powinien poszukać problemów u operatora a nie „wrogich zamachów”……
Czy to już nowe przepisy ustawy inwigilacyjnej zwanej dla zmyłki antyterrorystyczną? Czy to oznacza, ze każdy operator będzie zgłaszał awarie do ABW, CBS, Kontrwywiadu Wojskowego, czy moze od razu służby przyjdą do niego i przejrzą serwery?
Tak to był zamach. Mi internet wybuchł i widziałem sczały a potem usłyszałem pomarańczowa mgłę i juz nie było niczego
Lubię gościa słuchać. A najbardziej się śmiać z jego niestworzonych fantazji. Jaki to trzeba mieć mózg ,aby takie fantazje wymyślać. Mało jest takich ludzi na świecie.
taki ma właśnie być szef służb specjalnych, ma węszyć! i wyglądać jakby ćwiartował w piwnicy zwłoki.
To nie może być jakiś goguś w różowej koszulce, który bawi się tweeterem i robi obamie laskę pod stołem za darmo (on wie, bo to on robił!)
Nie wiem z czego tyle osób tutaj rechota… Z tego co pisali na Niebezpieczniku serwerownia Netii w której „wywaliło” system gaśniczy ( a później nagle poszedł 19GB dump z bazy klientów ) obsługiwała jakieś serwery rządowe więc nie dziwię się temu, że ktoś chce to sprawdzić. Dziwi mnie natomiast fakt, że Polacy tak strasznie lekceważą kwestie własnego bezpieczeństwa… do czasu aż coś się stanie. Ja na własnej skórze odczułem co to znaczy, kiedy ktoś wykorzysta cudze dane osobowe do takich czy innych celów więc NAPRAWDĘ NIE WIDZĘ W CAŁEJ SYTUACJI NIC ŚMIESZNEGO…