Specjalna oferta „Orange w Alior Banku” dla Użytkowników ofert na kartę w sieci Orange. Doładowując konto kwotą 40 zł, otrzymacie dodatkowo 10 zł gratis do doładowania. Doładowanie Promocyjne zostanie przyznane za 1000 pierwszych doładowań o wartości 40 zł, dokonanych w czasie trwania Promocji.
Przyznany bonus można wykorzystać na rozmowy, SMSy, MMSy w Orange, na połączenia z numerami stacjonarnymi oraz na transfer danych (Internet).
Z promocji możecie skorzystać od 16.02.2015 r. od godziny 9:00 do 08.03.2015 r. do godz. 23:59.
Promocyjne doładowanie zostanie przekazane przez operatora w ciągu 14 dni roboczych od doładowania konta.
Stan i ważność środków promocyjnych można sprawdzić:
- wysyłając SMS o treści ILE pod numer 1555 (koszt SMS-a wg planu taryfowego),
- dzwoniąc pod bezpłatny numer *500,
- logując sie na www.orange.pl
Stan środków na koncie głównym najszybciej sprawdzicie krótkim kodem *124*# [zadzwoń]
Szczegóły promocji w regulaminie: Tutaj
źródło: Alior Bank
Kan
jeszcze wczoraj nic nie wiedzieli o takiej promocji, ja już w sobotę dostałem bonus w NJU na kartę.
Totalny odjazd – Alior Bank z pożyczką o prowizji 33%. Wyyyyyyyyyyższa kultura bankowości.
Czy Alior Bank zdefiniował nowy szczyt zdzierstwa? W najnowszej promocji pożyczki gotówkowej opłata przygotowawcza wyniesie aż 1/3 pożyczanej kwoty. To nowy rekord Polski. Najgorsze jest to, że wszystko jest w absolutnej zgodzie z przepisami, a do lichwy w rozumieniu prawa tej ofercie jeszcze baaaaaaaaaaardzo daleko.
Chodzi mi o tę ofertę<http://pozyczka.aliorbank.pl/>. Wielkie, złote, lśniące 5 proc. oprocentowania to najważniejszy przekaz banku – kolaż z różnych stron i banerów poniżej.
[Opis: http://wilczko.blox.pl/resource/alior_pozyczka_5.jpg%5D
Zdecydowanie mniejszą czcionką przedstawiono przykład reprezentatywny, w którym bank musi wyspowiadać się ze wszystkich kosztów, składających się na łączną cenę pożyczki. A tam:
całkowita kwota pożyczki (bez kredytowanych kosztów): 16 615 zł, liczba rat: 55, oprocentowanie nominalne: 5%, opłata przygotowawcza: 5 538,33 zł, kwota odsetek: 2 682,06 zł, RRSO: 20,3%, rata: 451,55 zł, całkowity koszt: 8 220,39 zł, całkowita kwota do zapłaty: 24 835,39 zł. Opłata przygotowawcza, czyli wynagrodzenie Alior Banku na dzień dobry za to, że zdecydował się podpisać umowę pożyczki z klientem, to PONAD 5,5 TYS. ZŁ!!! Dokładnie jedna trzecia (33,33%) kwoty, o którą wnioskuje klient! Ba, biorąc pod uwagę, że sam bank niechętnie ujawnia szczegóły oferty, a w Tabeli Opłat i prowizji pisze jedynie o prowizji „ustalanej indywidualnie”, nie mam pewności, że to wszystko, na co stać Alior Bank (i na co musi stać pożyczkobiorcę).
No więc pożyczka w Alior Banku, bazując na przykładzie reprezentatywnym, wygląda tak:
Klient potrzebuje: 16 615 zł
Bank udziela mu pożyczki na: 22 153,33 zł (16 615 zł + 5 538,33 zł opłaty przygotowawczej wliczonej do kwoty pożyczki). Do klienta trafia oczywiście tylko 16 615 zł, natomiast odsetki są naliczane od całej kwoty 22 153,33 zł Pożyczka spłacana jest w: 55 ratach Oprocentowanie nominalne (czyli to, na podstawie którego bank wylicza odsetki i raty): 5% Rata pożyczki wynosi: 451,55 zł w tej kwocie:
* 338,65 zł to faktyczna rata za tę kwotę, którą otrzymał klient (średnio 302,09 zł kapitału i 36,56 zł odsetek)
* 100,70 zł to spłata opłaty przygotowawczej (5 538,33 zł / 55 rat)
* 12,20 zł to średnia wysokość odsetek miesięcznej od opłaty przygotowawczej. Tak! Jeśli Alior Bank skredytuje prowizję 5 538,33 zł, to przez cały okres spłaty tylko dzięki takiemu zabiegowi zarobi dodatkowe 670 zł.
W skali całego kredytu wygląda to tak:
KAPITAŁ: 16 615 ZŁ
KOSZTY: 8 219,52 ZŁ, W TYM:
* ODSETKI 2 681,29 ZŁ
* OPŁATA PRZYGOTOWAWCZA 5 538,33 ZŁ
[Opis: http://wilczko.blox.pl/resource/14.01.2015_wykres_alior_blog.jpg%5D
Proszę zauważyć, że łącznie odsetki wynoszą ok. 2 680 zł, i stanowią tylko około jedną trzecią całkowitego kosztu pożyczki (czyli 8 220 zł). Dlaczego o tym wspominam? Z dwóch powodów.
Po pierwsze, tylko kwestię maksymalnej wysokości odsetek reguluje prawo. W przypadku innych kosztów pożyczkowych banki nie są ograniczone w jakikolwiek sposób – efektem są takie „koszmarki” jak oferta Alior Banku. Więcej o tym nieco niżej.
Po drugie – Alior Bank ruszył także z promocją „Gwarancja zwrotu odsetek”. Polega ona na tym, że jeśli pożyczkobiorca dokona w ciągu sześciu miesięcy całkowitej spłaty pożyczki, bank odda mu wszystkie pobrane dotychczas odsetki. Dla przykładu reprezentatywnego daje to według moich obliczeń maksymalnie ok. 530 zł. Oczywiście pod warunkiem, że pożyczkobiorca będzie jednocześnie w stanie oddać o 5,5 tys. zł więcej pieniędzy niż pożyczył. Teraz rozumiecie, na czym polega „hojność” Alior Banku? Alior Bank podaje, że Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania dla pożyczki z przykładu reprezentatywnego to 20,30 proc. To prawda. Ale wszystko dzięki wzięciu pod uwagę 55 rat, czyli niemalże 5 lat. To powoduje, że spłatę horrendalnie wysokiej opłaty przygotowawczej udaje się rozbić na dużo płatności, i koszt pożyczki niejako ulega rozmyciu. Jednak przy takich samych parametrach pożyczki ale spłacie w 12 ratach RRSO oferty Alior Banku wynosi już niemal… 84 proc. To już sporo, co nie?
Najsmutniejsze jest to, że w podobnym konstruowaniu swojej oferty pożyczkowej Alior Bank nie jest osamotniony, a wszystkie banki robią to absolutnie w majestacie prawa. Co polskie ustawy mówią o lichwie? Niestety tylko to, że „maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego”. Dziś stopa lombardowa wynosi 3 proc., maksymalnie banki mogą więc do wyliczania odsetek stosować oprocentowanie 12 proc. Alior Bank oferuje więcej niż o połowę niższe, jest więc niemalże prymusem. Co z tego, skoro na prowizji zgarnia kilkukrotnie więcej niż na odsetkach.
Tego już żaden dokument nie zakazuje. Wszystko za sprawą posłów, którzy w zasadzie jednogłośnie zdecydowali o przyjęciu w maju 2011 r. ustawy o kredycie konsumenckim, z której w porównaniu do wcześniej obowiązującej wersji wykreślono artykuł ograniczający wysokość opłat, prowizji oraz innych kosztów kredytowych do 5 proc. Nie dziwota, że banki zakrzykują teraz „hulaj dusza, piekła nie ma”, i dowalają 30 proc. prowizji.
Na jak długo Alior Bank będzie rekordzistą? Czy (a raczej kiedy) pojawią się w bankach pożyczki z prowizjami 40, 50 albo 100 proc.?
Kultura bankowości w wykonaniu Alior Banku jest widocznie tym wyższa, im wyższe są opłaty.
http://wilczko.blox.pl/2015/01/Totalny-odjazd-Alior-Bank-z-pozyczka-o-prowizji.html
tu chodzi o doładowanie telefonu, to nie ten adres.