Jeśli koncepcja interaktywnego stołu w Pizza Hut zostanie wprowadzona, klienci restauracji będą mogli zaprojektować swoje pizze za pomocą ekranu dotykowego. I to jakiego!
Na zlecenie Pizza Hut, agencja projektowa Chaotic Moon Studios przygotowała specjalne wideo. Widzimy na nim, jak za pomocą interaktywnego stołu z ekranem dotykowym możemy dokonać wyboru najdrobniejszych szczegółów swojego zamówienia, od wielkości ciasta do pizzy aż po podział dodatków. Za zamówienie można zapłacić za pomocą mobilnego portfela na iPhonie a w trakcie jego realizacji do naszej dyspozycji są przeróżne gierki zainstalowane na naszym „stole”.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że taki interaktywny stół nie jest żadnym abstrakcyjnym pomysłem, niemożliwym do wykonania. Technologia do realizacji tego pomysłu jest już przecież dostępna. Największym problemem byłby prawdopodobnie koszt inwestycji w tysiące takich stołów w całej sieci restauracji. Ponadto sama powierzchnia musiałaby być wyjątkowo odporna na niezliczone tłuste odciski palców czy różne uszkodzenia.
Jeśli Pizza Hut naprawdę chciałaby wprowadzić tą koncepcję, firma mogłaby również pokusić się o technologię wytwarzania zapachu przyszłych dań, tak by można było je powąchać przed dokonaniem zamówienia 🙂 Jedno jest jednak pewne, taki stół wygląda dużo lepiej i dostarcza więcej zabawy niż zwykłe, papierowe menu.
Źródło: Cnet
Sewix
Pizza Hut jest już tak bogata, że byłoby ją na to stać? Ciekawe, a dla gimbazy bezcenne… myślę, że to niepotrzebny bajer choćby dlatego, że wolę u nich siedzieć przy drewnianym stole, a nie szklanym dziadostwie, z którym pewnie trzeba by się było obchodzić jak z jajkiem. Co np. w przypadku uszkodzenia takiego stołu przez klienta? Dodatkowa opłata 20000zł do rachunku? Średni pomysł…
Świetna sprawa, wreszcie dalekowschodnie technologie powoli do nas zaczynają wkraczać. W Japonii standardem jest zamawianie jedzenia z karty za pomocą specjalnego skanera w postaci długopisu. Gdyby Pizza Hut coś takiego wprowadziła, zdecydowanie jadałbym pizzę tylko tam. WRESZCIE koniec z tymi namolnymi kelnerami, którzy po trzy razy podchodzą w trakcie konsumpcji z zapytaniem, czy wszystko smakuje. To jest nie do zniesienia. A tak? Sam sobie wybiorę, zapłacę, zjem i nawet zajmę się czymś na interaktywnym stole podczas oczekiwania. Super rozwiązanie!