Spośród wszystkich niezwykłych aplikacji, które możemy zainstalować na swoim telefonie, istnieje jedna, która może pomóc naukowcom znaleźć lekarstwo na raka. I nie, to nie jest zwykłe oszustwo.
Aplikacja na Androida o nazwie Samsung Power Sleep to nie jakiś mistyczny program, który wykorzystuje moc pozytywnego myślenia. W rzeczywistości, jest wynikiem współpracy między Uniwersytetem w Wiedniu oraz austriackim oddziałem Samsunga, i może służyć jako budzik.
Aplikacja przypomina zwykły budzik, który ustawiamy kładąc się spać. Zanim uruchomi się on o określonej przez nas godzinie, nasz telefon jest używany do przetwarzania danych związanych z dekodowaniem i obliczaniem podobieństwa pomiędzy różnymi sekwencjami białek. Informacje te mogą pomóc w stworzeniu terapii dla chorych na raka czy chorobę Alzheimera. Problemem jest to, że proces ten wymaga dużej ilości mocy obliczeniowej, i podczas gdy globalne sieci waciąż pracują nad rozwiązaniem tego problemu, dodanie mocy obliczeniowej ze swojego smartfona będzie stanowić kolejny krok w dobrym kierunku.
Zrzuty ekranu aplikacji Samsung Power Sleep
Aplikacja może łączyć się z siecią tylko wtedy, gdy telefon jest podłączony do ładowarki i w pełni naładowany oraz korzysta z Wi-Fi, by zaoszczędzić nasz pakiet danych. Można ją już Google Play.
Problem stanowi jednak znalezienie chętnych, którzy użyczyliby swoich telefonów do tego szczytnego celu. W świetle ostatniego „skandalu” szpiegowskiego związanego z NSA, niewiele osób jest skłonnych zrezygnować z części mocy obliczeniowej swojego telefonu podczas snu, obawiając się o swoje dane osobowe.
Źródło: Phonearena
Sewix
„To nie jest zwykłe oszustwo” – tylko niezwykłe? Na pewno pomysł na połączone zaangażowanie mocy obliczeniowej ogromnej ilości smartfonów na rzecz analizy/obliczeń jakiejś firmy. Cel rozkminienia przyczyn chorobowych raka i wynalezienia skutecznej terapii jest bardzo szczytny i wielu posiadaczy smartfonów chętnie przystanie na takie ich wykorzystanie w porze swego snu, gdy ze sprzętu nie korzystają. Dziwię się, że nie proponowano dotąd tego samego z PC-tami i z laptokami setek milionów posiadaczy, ale w domyśle mam oczywiste wytłumaczenie: one pożerają tyle energii, że sumując nocki ich pracy 'dla obcych’ wyjdą niemałe dopłaty za energię elektryczną, szczególnie przy PC-tach.
Smartfon to tak niepozorne, 'energooszczędne’ urządzonko, że mało kto pomyśli o dodatkowych kosztach energii, które wygeneruje conocną kolaboracją. Oczywiście terminal aktywny online należało będzie pozostawić pod zasilaczem sieciowym, aby niespodziewanie się nie wyłączył, wyczerpawszy swoją baterię. Jak te częste i długie, conocne przetrzymywania podłączonej do zasilacza sieciowego baterii wpłyną na jej wyeksploatowanie i żywotność? Trudno powiedzieć, ale z pewnością ją ukrócą. 🙄 Kto za to zaplati? Ano tento użitkovnik. 🙁 Vite-rozumite? 😉 :lol 😎
Smartfon zużywa tyle energii, ze nawet gdyby był włączony całą dobę przez cały rok, to byłby to koszt do pominięcia, pewnie nie więcej niż kilkanaście kWh. Mój TV LCD i tuner SAT na czuwaniu, jak zmierzyłem, pobierają 15 W mocy elektrycznej, tutaj to są straty, bo to nie jedyne urządzenia w domu na czuwaniu
co do niedziałającego panelu dotykowego to ja miałem to samo, ale w innym modelu (9790) i zapłaciłem jakoś niecałe trzy stówy. niestety nie wiem ile będzie kosztowała naprawa w twoim ale chyba jakoś porównywalnie (?)
możesz go oddać do jakiego serwisu chcesz, byleby był zaufany, a nie jakieś randomowy, pierwszy z brzegu. Ja jestem z wawki i mam jeden serwis, do którego zawsze oddaje jak coś mi się knoci, także polecam żebyś znalazł jakiś, któremu ty będziesz ufał. peace
Nie bardzo rozumieco ta aplikacja robic, ze oddawac moc obliczeniowa z telefonu, czyli co tym co badaja brakuje energii? jesli dobrze rozumiem to podejrzanie to wyglada
Do telefonu wysyłana jest paczka danych, następnie bada on podobieństwa pomiędzy różnymi sekwencjami białek i wysyła wyniki do twórców/naukowców. Moc obliczeniowa nie oznacza energii tylko wydajność, ilość działań możliwych do wykonania przez komputer. Tych danych do analizy jest tak dużo że naukowcy nie są w stanie jeszcze ich wszystkich zbadać, dlatego chcą się wspomóc naszymi smartfonami.
walka z rakiem, a gdy lezy taki tel kolo lozka i ciagle cos nadaje po wifi to nie spowoduje jakiegos raka? 🙂
warto wspomnieć tutaj przy okazji o BOINC.
LesH: Nic nowego nie wymyślili. Od wielu, wielu lat jest już dostępny na PC program BOINC, który umożliwia badanie próbek danych pobieranych przez radioteleskopy w celu poszukiwania pozaziemskich cywilizacji. Z tego co się orientuję to program ten proponuje przyłączenie się nie tylko do poszukiwania cywilizacji na innych planetach ale również różnego rodzaju badania wspomagające medycynę. Zdaje się, że jest tam również możliwość wybrania programu wspomagającego wykrycie leku na raka.
A wracając do samego programu na smartfona to jeśli ktoś nie wyłącza go na noc to pewnie, że dobrze byłoby jego moc obliczeniową wykorzystać w szczytnym celu. Ja jednak telefon w nocy wyłączam bo uważam, że „obrożę” należy w nocy zdejmować 😉