Rząd ma nowy pomysł na abonament RTV. Urzędnicy chcą, aby abonament radiowo-telewizyjny doliczany był do podatku PIT. To oznacza, że rodzina nie zapłaci jednej opłaty, a nawet kilka, nawet jeśli korzysta tylko z jednego telewizora – pisze „Fakt”.

Dziennik informuje, że Ministerstwo Kultury kończy prace nad projektem, który do Sejmu ma trafić jesienią. Zmiany w abonamencie mogą wejść w życie od 2018 r.

Rząd spieszy się z projektem, bo Telewizja Polska pilnie potrzebuje pieniędzy. Obecnie, mimo istniejącego obowiązku płacenia abonamentu od posiadanych odbiorników radiowych i telewizyjnych, jedynie niewielka część gospodarstw domowych i przedsiębiorców (odpowiednio: ok. 13 proc. i ok. 12 proc.) płaci abonament. W efekcie działalność misyjna radiofonii publicznej finansowana jest w ok. 60-80 proc. z abonamentu, zaś koszty misji TVP (w latach 2014-2015) – jedynie w ok. 30 proc.

Obecnie opłata abonamentowa wynosi 22,70 zł miesięcznie. Płaci ją osoba, na którą zarejestrowany jest dany odbiornik. Po zmianach wysokość opłaty wyniesie 6-8 zł na osobę. Obniżka abonamentu będzie de facto oznaczała jego podwyżkę. Jak wylicza „Fakt”, w sytuacji kiedy w jednym domu mieszkają np. rodzice z pełnoletnim, pracującym dzieckiem, to abonament zapłacą aż trzy osoby, nawet jeśli posiadają jeden telewizor. Wówczas cała rodzina będzie płacić 40 zł miesięcznie.

Przypominamy, że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych oraz ustawy o radiofonii i telewizji, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Aby poprawić pobór abonamentu zaproponowano włączenie dostawców usług płatnej telewizji do procesów rejestracji odbiorników oraz identyfikacji podmiotów, które muszą płacić abonament. Projekt zakłada, że dostawcy telewizji płatnej będą mogli odbierać od klienta zgłoszenie rejestracyjne odbiornika, a następnie przekazywać to zgłoszenie albo oświadczenie Poczcie Polskiej. Tym samym osoba zawierająca umowę o dostarczanie telewizji płatnej nie będzie musiała osobno dokonywać rejestracji odbiornika.

źródło: Fakt

Kan