Dotychczasowy abonament radiowo-telewizyjny ma od przyszłego roku zastąpić nowa opłata audiowizualna. Prace nad nową ustawą medialną idą w kierunku poboru opłaty audiowizualnej wraz z rachunkiem za prąd, co ułatwiłoby jej ściąganie. Z opłaty nie zwalnia opłacanie abonamentu telewizji kablowej albo dowolnej platformy satelitarnej.

Obowiązek zapłaty będzie dotyczył osobno każdego punktu poboru. Nie wiadomo, jak zostanie rozwiązana sprawa osób mających więcej niż jedno przyłącze prądu – może się okazać, że będą zmuszone płacić wielokrotnie. Obecne zasady rozliczania się z abonamentu radiowo-telewizyjnego umożliwiają zwolnienie z płacenia osoby deklarujące brak odbiorników radiowych lub telewizyjnych. Osoby fizyczne i prawne zobowiązane do opłaty składki audiowizualnej będą ją wpłacać na rachunek bankowy inkasenta, czyli właściwego przedsiębiorstwa energetycznego.

Projekt tak zwanej dużej ustawy medialnej, który przekształca media publiczne w media narodowe, wpłynął do Sejmu i we wtorek ma się odbyć jego wysłuchanie publiczne. W projekcie ustawy o składce audiowizualnej zapisano, że będzie ona wynosić 15 złotych miesięcznie, czyli 180 zł rocznie. Abonament RTV w nowej wersji będzie płacić każdy odbiorca energii elektrycznej, nawet, jeśli nie posiada odbiornika telewizyjnego. – Rozważamy i nie jest wykluczone, że obniżymy składkę audiowizualną z 15 zł do ok. 12 zł – powiedział w Toruniu wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów publicznych Krzysztof Czabański.

Z deklaracji badanych przez CBOS wynika, że zastąpienie obecnego abonamentu radiowo­‑telewizyjnego opłatą audiowizualną popiera ponad jedna trzecia Polaków (35%), natomiast sześciu na dziesięciu (60%) jest temu przeciwnych.

Z daniny publicznej na media zwolnione mają być określone grupy – osoby niepełnosprawne, ubogie oraz starsze, tj. po 75 roku życia. Opłata ma w całości być dokonywana na rzecz mediów narodowych, w które przekształcone zostaną Telewizja Polska, Polskie Radio oraz Polska Agencja Prasowa.

Według szacunków abonament radiowo-telewizyjny płacony jest przez raptem 8% Polaków, co przekłada się na 750 mln złotych przychodu dla telewizji publicznej. Uszczelnienie systemu – i to nawet na wyrost, gdyż opłata ma być pobierana nawet wtedy, gdy właściciel przyłącza nie ma telewizora – zaowocować ma zwiększeniem tej kwoty do 2,5 mld złotych.

W projekcie ustawy opłata audiowizualna nazwana jest wprost daniną publiczną. Zdaniem wiceministra kultury składka na media publiczne mogłaby obowiązywać już od 1 stycznia 2017 r. i będzie ona z góry przeznaczona tylko na media publiczne. Dzięki wpływom ze składki nowe media narodowe mają – według zapowiedzi – uniezależnić się od rynku reklamowego i skupić na realizacji misji.

źródło: PAP

Kan