Prestigio prezentuje wideo rejestrator RoadRunner 550, który charakteryzuje się trybem nagrywania Full HD, szerokim kątem widzenia 120 stopni oraz czterokrotnym zoomem cyfrowym.
Prestigio RoadRunner 550
Na uwagę zasługuje podłużna konstrukcja urządzenia, zakończona eliptycznie ukształtowanymi krawędziami, dzięki czemu rejestrator zyskuje kompaktowy format samochodowego lusterka. Na frontowym panelu znajduje się centralnie umiejscowione oko kamery, które w zależności od sytuacji na jezdni może robić zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 4254×3264 pikseli oraz nagrywać w jakości 1920×1080 pikseli. Model RoadRunner 550 korzysta z szerokokątnego obiektywu, który pozwala na zapis wszystkiego, co znajduje się w polu 120 stopni, dlatego na nagraniu widoczna jest szersza perspektywa drogowej rzeczywistości. Pozwala to na lepszą dokumentację spornych sytuacji w obliczu kontroli lub negocjacji z ubezpieczycielem.
Tylna obudowa RoadRunnera skrywa czytelny, 2.7-calowy wyświetlacz TFT o rozdzielczości 960×240 pikseli, nawigowany przyciskami funkcyjnymi rozlokowanymi wzdłuż bocznych krawędzi ekranu. Kierowca może zatem obserwować w trybie bieżącym nagrywany materiał i w wygodny sposób wprowadzać korektę ustawień rejestratora.
Urządzenie posiada interfejs HDMI, umożliwiający oglądanie zapisu na ekranie telewizora lub monitorze komputera oraz gniazdo microUSB. W zestawie znajduje się uchwyt samochodowy w formie przyssawki do wygodnego montażu na szybie.
Cena: 449 zł
źródło: Prestigio
Kan
Bardzo estetyczny wygląd moim zdaniem. Ale tak swoją drogą jak zamontować taki rejestrator, GPS, Odtwarzacz DVD dla dzieci z tyłu i np transmiter MP3 to będziesz się czuł jak pająk w sieci kabli zasilających 🙂
Mam coś podobnego i świetnie się przydaje
Troche drogo,a tak popatrzec na przednie szyby powinna policja,bo tablet na przedniej szybie to przesada.widok mamy przed soba i to wystarczy.
Ja tak do końca nie bardzo rozumiem wykorzystywania takiego sprzętu. Oczywiście jeśli na drodze wydarzy się coś istotnego, to tak, ale ile takich istotnych rzeczy się dzieje w naszej podróży. Dla mnie to ma taki sens, jak kamera przy szybie w domu 😉 na ulicę.
Generalnie ma to taki sens jak czarna skrzynka w samolocie. Jak masz wypadek to może się opłacić posiadanie materiału dowodowego w przypadku spotkania z policją lub ubezpieczycielem.
A co komu szkodzi takie nagrywanie a nóż widelec coś fajnego nakręcisz i na yutube rekord popularności pobijesz :lol
Zamiast debilnych alkomatow takie wlasnie kamery powinny byc standaredm. Nie raz jest slowo przeciwko slowu. A tu play i melepeta wypunktowana i czeszemy kasiure z jego ubezpieczenia