Portal Android Authority opublikował na swoim kanale YouTube testy wytrzymałościowe iPhone 5 oraz Galaxy S4. Sprawdź jak one wypadły.
Redaktorzy postanowili zrzucać telefony z dwóch wysokości. Jak widzimy na filmiku lepiej poradził sobie iPhone. Trzeba przyznać, że Samsung nie wypadł dużo gorzej. Ciekawe, kiedy naszej redakcji uda się przeprowadzić podobne testy. Zapewne nieprędko.
Źródło:Android Authority
Marcin Kusz
Nie rozumiem po co, po raz kolejny rozwalać urządzenie – które nie jest przeznaczone do rzucania. Równie dobrze można zrobić test wytrzymałości samochodu wjeżdżając nim z pełną prędkością w ścianę, albo w dziurę, żeby sprawdzić czy podwozie się nie oderwie – PYTANIE PO CO????
Po co?
Żebyś miał porównanie gdy będziesz kupował nowy samochód.
Każde zderzenie jest inne jednak jeżeli w identycznym teście dwa samochody wypadają inaczej to już daje ci obraz o bezpieczeństwie przez nie oferowane.
Polecam testy amerykańskie bo nasze europejskie (EuroNCAP) są słabe. W stanach sprawdza się więcej i dokładniej 😉
No chyba że wyznajesz zasadę „jak mam zginąć to i tak zginę” to raczej Cię nie przekonam tylko powiem że hmmm… …tak po prostu nie jest 😀
Kwestionuję sens testów, które nie sprawdzają smartfona w realnie możliwych sytuacjach, jak np. upuszczenie z ręki na beton lub do wody, pokazując faktyczną szansę przetrwania i dalszego bezawaryjnego działania. Wolałbym 'test’ w formie rankingu producentów, którzy reklamują swoje wyroby jako np. 'wodoodporne’, ale ich sieci serwisowe odmawiają naprawy z powodu 'zawilgocenia’ lub 'zalania wodą’, jak to słyszałem niestety o serwisach Sony z ich flagową 'Z’-etką. Jeśli prawda – to bardzo żenująca…
„Ciekawe, kiedy naszej redakcji uda się przeprowadzić podobne testy” – nie miejcie takich ambicji. Lepiej przeznaczać co jakiś czas dobre sprzęty na nagrody, czym się zresztą redakcja Telix.pl już dała poznać z sympatycznej strony. Podopieszczać regulaminy konkursów i quizz-ów tak, by zminimalizować powody do narzekania uczestników a zwiększyć na maksa ich motywację i… powodzenia!
Niestety, „nie mamy ambicji niszczyć” sprzętu. To prawda, wolimy go rozdać Czytelnikom. Andrzej
Na Youtube widziałem film pt: „Jak wymienić baterię w iPhone 5 w dwie minuty”. Myślę, że takie filmy są bardziej praktyczne od jakichś testów wytrzymałościowych.
Idiotyzm w najczystszej postaci. Taki test nie ma praktycznie żadnej wartości, bo w jaki sposób można, rzucając z ręki telefon uzyskać jednakowe warunki testowe dla obu urządzeń? Wiadomo, że każde musi spaść inaczej i inaczej się „potłucze”. Jeśli ktoś chce takie doświadczenie nazwać obiektywnym, to albo powinien wykonać po kilkaset rzutów każdym telefonem, albo przeprowadzić je w warunkach laboratoryjnych i dopiero na takiej podstawie określać wynik.
zbyszekswce: racja, ale generalnie takie testy pokazują coś innego: jak bardzo taki sprzęt jest chociaż POTENCJALNIE odporny. S3 była bardzo słaba, wręcz tragiczna w crash-testach ; naprawili to do czasu Note’a 2 i jak widać, w S4 jest nieźle, ale nie rewelacyjnie. Oczywiście testy są bardzo randomowe, ale po obejrzeniu paru sztuk można wyciągać już jakieś wnioski. BTW, w Japonii jest już na rynku niebieski S4 (Arctic Blue) i jest jak dotąd najładniejszym (IMHO) S4 🙂