Efektem wyładowań atmosferycznych, jest promieniowanie elektromagnetyczne. Polski Instytut Energetyki Odnawialnej, postanowił to wykorzystać i stworzył etui do telefonu komórkowego, które pozwala pozyskać energię elektryczną z pól elektromagnetycznych, takich jak błyskawice. Po jednej burzy, jest ono w stanie naładować do pełna każdy telefon komórkowy.


Jak mowią przedstawiciele Instytutu, jesteśmy dosłownie otoczeni przez pola elektromagnetyczne, dlaczego tego nie wykorzystać. Korzystanie z „burzowej” ładowarki w etui jest bardziej niż banalne. Ładujemy ją podczas burzy, np. wystawiając urządzenie na parapetr okna okna i czekamy na piorun. Telefonia komórkowa jest mobilna, więc można z niej korzystać zarówno na otwartej przestrzeni (np. pustym polu), gdzie stopień złapania blyskawicy jest zwiększony, jak i w pomieszczeniach. Warto także podłączyć ją w tym czasie do rozładowanego urządzenia. Podczas nawiązywania połączenia emitowana jest z telefonu największa moc, więc i statystyczne „przyciągania” wyładowania atmosferycznego i naładowanie telefonu wzrasta.

Z uwagi na trwające aktualnie postępowanie patentowe, tego, w jaki sposób działa niezwykła ładowarka, przedstawiciele Instytutu nie ujawniają. Naukowcy jednak zalecają wzmożoną ostrożność i nie polecają używać telefonu w czasie burzy. Warto jednak obserwować dalsze poczynania polskich wynalazców, który swoją pracą zasługują na ciepłe słowa, zwłaszcza wtedy, gdy musimy zadzwonić, nakręcić film albo zrobić zdjęcie, a bateria padła.

Wbudowany akumulator w etui pozwala na ładowanie telefonu lub innego urządzenia. Produkt ten przekazuje energię dzięki zjawisku indukcji elektromagnetycznej umożliwiając bezprzewodowe ładowanie telefonów wszystkich marek zgodnych ze standardem Qi.

Jak widać ładowanie nie musi być nudnym procesem odciągającym użytkownika od telefonu.Podczas ładowania możemy podziwiać błyskawice, który od zawsze budzą w ludziach podziw i jednocześnie strach. Jest to niezwykle piękne zjawisko atmosferyczne, choć niosące za sobą śmiertelne niebezpieczeństwo.

źródło: wł

Kan