Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych dobiegła końca. Dzisiaj Amerykanie zdecydują, który z głównych kandydatów – Barack Obama czy Mitt Romney – sprawować będzie urząd przez kolejne cztery lata.

Z badania „Presidential Campaign Donations in the Digital Age” („Darowizny na Kampanię Prezydencką w Erze Cyfrowej”) wynika, że darczyńcy przekazujący pieniądze na kampanię swoich kandydatów poprzez wiadomość tekstową lub aplikację mobilną stanowią 10% wszystkich osób, które przekazały środki finansowe sztabowi wyborczemu Romney’a lub Obamy.

Okazuje się, że to Demokraci chętniej korzystają z SMS-ów, aby wspierać swoją partię. Republikanie wolą podarować pieniądze osobiście lub przesłać czek pocztą tradycyjną.

Różnice między wyborcami urzędującego prezydenta USA a elektoratem Mitta Romney’a są znaczące. Ponad połowa badanych zwolenników Partii Demokratycznej (57%) skorzystała z Internetu, aby wspomóc sztab wyborczy Obamy. Formy płatności online nie cieszą się natomiast dużym zainteresowaniem Republikanów – tylko 34% z nich zadeklarowało wybór takiego kanału dla wsparcia finansowego swojego kandydata.

Dotację przez SMS-a lub aplikację mobilną przekazało 15% elektoratu Obamy i 6% wyborców Romney’a. Nie są to oszałamiające wartości, ale należy pamiętać o tym, że Federalna Komisja Wyborcza zezwoliła na zbiórkę funduszy poprzez kanał mobilny dopiero w czerwcu tego roku. Ta forma finansowania kampanii musi się zakorzenić w świadomości wyborców i zapewne zyskiwać będzie na popularności w następnych prezydenckich barażach.

Teraz czekamy na dane o tym, jak duże środki udało się zgromadzić kandydatom tylko dzięki SMS-om i aplikacjom mobilnym.

źródło: www.SerwerSMS.pl

Kan