Niemiecka firma Txtr zaprezentowała urządzenie będące jednym z najmniejszych i najtańszych czytników na rynku. Mowa tu o 5 calowym produkcie o nazwie Beagle, który może zyskać na popularności z uwagi na jego wyjątkowo atrakcyjną cenę.

Już za równowartość około 40zł będziemy w stanie zakupić ciekawie wyglądający czytnik, oferujący rozdzielczości ekranu na poziomie 800×600 pikseli. Nie znajdziemy w nim ani łączności 3G, ani WiFi ani nawet wejścia USB. Zamiast ekranu dotykowego są przyciski. Jest za to 4 GB pamięci wewnętrznej oraz technologia Bluetooth. Biorąc pod uwagę fakt, że średni ciężar ponad 600 stronicowej książki, bez grafik to waga niewiele większa niż 2MB danych, można stwierdzić, że przenoszenie pojedynczego e-booka zajmie jedną chwilę.

Urządzenie zasilane jest za pomocą małych paluszków baterii typu AAA. Może się łączyć tylko z urządzeniami działającymi pod kontrolą Androida, na których należy uprzednio zainstalować dedykowaną aplikację do przesyłania plików, dostępną za darmo w sklepie Google Play. Data premiery urządzenia nie jest jeszcze znana.
Źródło: engadget.com
Kamil Kawczyński
Mogli chociaż dać slot na kartę pamięci, albo to USB, albo żeby się łączyło ze wszystkim bo tak to jak tam książkę wgrać bez andka? Po za tym fajny mały czytnik i cena bardzo atrakcyjna.
Nie kupuj.
A dla mnie to jest bez sensu. Już lepiej zrobić czytnik za 100 zł i dołączyć do niego wifi.
Bardzo ładny elektroniczny modlitewnik. Wierni będą w siódmym niebie 😉
Urządzenie wyświetla książkę jako obrazki wyrenderowane wcześniej w odpowiedniej aplikacji na Androida. Nie ma kart pamięci i USB bo ma wyświetlać książki kupione w jednej księgarni.