Z okazji upływu dwóch lat od momentu debiutu czytnika e-booków Kindle, Amazon postanowił upublicznić kilka ciekawych statystyk. Według danych sklepu na każde 100 sprzedanych książek, 114 to e-booki. Trend wzrostu tych ostatnich ma z czasem pójść w górę jeszcze bardziej. Choć zmiany nie wydają się być zaskakujące to pokazują wyraźny kierunek w którym zmierza cały rynek wydawniczy.
Czytnik Kindle, wydany latem 2010 roku potrzebował zaledwie kilku miesięcy by uzyskać status najlepiej sprzedającego się produktu w historii sklepu Amazon. Urządzenie pozwalało na przeglądanie e-booków, czasopism, gazet itp. Rosnący sukces produktu można częściowo przypisać kilku bestsellerowym powieściom takim jak: Pięćdziesiąt twarzy Greya autorstwa E.L.Jamesa. Amazon sprzedał ponad 2 mln egzemplarzy tytułu w niecałe 4 miesiące. Kolejnym atutem urządzenia była możliwość dyskretnego zapoznawania się w treścią książek bez emanowania okładką zdradzają nierzadko powieść erotyczną. Był to niewątpliwy atut chroniący przed oczami ciekawskich, zwłaszcza podczas lektury w miejscach publicznych.
Sklep odnotował również wsparcie od niezależnych twórców chętnych do samodzielnej publikacji swoich prac. Firma zanotowała 400% wzrost liczby tych autorów w ciągu 12 miesięcy. Przeciwników wypierania tradycyjnych form przekazu treści zapewne ucieszyłby fakt, że przeciętny użytkownik czytnika Amazon Kindle kupuje cztery razy więcej tradycyjnych książek niż to miało miejsce przed kupnem urządzenia.
Źródło: mashable.com
Kamil Kawczyński
Angole bogatsi i mają więcej sprzętu elektronicznego a my Polacy lubimy papier
Nie dziwi mnie to.
hej umie ktoś z was malować na tym tel.? bo nie wiem jak wejść w te gdzie sie maluje.
Próżniacy czytają e-boki.
Poldi dlaczego uważasz, że próżniacy czytają e-booki?
Poldi co do próżniaków, czemu tak sądzisz? Mój brat lubi książki, ale również czyta na smartfonie, w wolnych chwilach słucha audiobooki. Czyta więcej niż 10 statystycznych Polaków razem wziętych, czemu więc obrażasz takich jak on? Bo Ciebie nie stać na czytnik, czy dlatego, że tacy jak on czytają więcej niż Ty? Czy to że on ma czytnik, czyni go gorszym człowiekiem niż Ty? Sorry, ale po Twoim wpisie uważam, że próżniakiem jesteś Ty. Ja wolę książki, ale w dzisiejszych czasach nie jest najważniejsze, na czym czytamy, tylko to, że DZISIAJ PRAWIE W OGÓLE NIE CZYTAMY KSIĄŻEK. Odstaw browara i naucz się szacunku do innych.
Rywalizacja punktowa, albo coś jest nie potrzebne, beznadziejne albo jest dla próżniaków. Zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem, szkoda, że książki wychodzą z mody czy to w formie e-booków czy w tradycyjnej (ja preferuję drugą formę) Trochę mi żal ludzi, którzy nie czytają bo nie wzbogacają swojej wyobraźni, nie rozwijają się a już na pewno nie poprawiają ortografii, którą nabywa się mimichodem podczas czytania.