Grupa zapaleńców z Kopenhaskiego Instytutu Designu Interaktywnego postanowiła stworzyć fizyczny kontroler do gry Angry Birds. Trzeba przyznać, że całość robi wrażenie. Mechanizm rozgrywki powinien zainteresować wszystkich miłośników serii wściekłych ptaków. Jak działa sam mechanizm? Całość opiera się na przerobionym mikrokontrolerze Arduino oraz odpowiedniej szyny regulującej siłę naciągu naszej procy. Dodatkowo zastosowano tu oddzielną dźwignię aktywującą specjalne właściwości naszych skrzydlatych podopiecznych.
Całość nie powstała z myślą o sprzedaży i należy ją traktować jako kolejne ciekawe przedsięwzięcie instytutu.
Źródło: theverge
Kamil Kawczyński
Coś powstało żeby nie powstac.
Z tymi ptaszkami to już przeginają.
Raczej powstało i jest to ciekawy przykład innowacyjności z użyciem medialnego tytułu gry by wypromować kopenhaski Instytut o którym ostatnimi czasy bywa coraz głośniej a to za sprawą z ciekawych koncepcji i projektów
A mi się podoba. Świetny projekt. Pewnie nic trudnego dla kogoś kto się na tym zna, ale dla kogoś nie obeznanego w temaie, to jest zajebiste. Ale Apple pewnie już to opatentowało, więc nie można tego sprzedawać. Pewnie opatentowało nawet użyte materiały i kształ monitora na którym pracowali, a naziska twórców pokrywają się z ich pracownikami, więc nie mogą być użyte publicznie, bo wiadomo, że każdy Pan X to pracuje w Jabłuszku.
Świetny pomysł, szkoda tylko, że nie jrzy komercyjnego światła dziennego. Na pewno zabawa w AB byla by ciekawsza.