Pewien mieszkaniec Złotoryi (niewielkie miasto na Dolnym Śląsku) na portalach internetowych sprzedawał telefony komórkowe. Jak się jednak okazało sprzęt był wirtualny. Za taką „pomysłowość” grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Jak podaje policja działał on w okresie od kwietnia do listopada 2011 roku. Zdjęcia przedmiotów wystawionych do sprzedaży kopiował z innych portali i umieszczał je na swoim jako własne. Kupujący wpłacali na konto oszusta kwoty w granicach dwustu złotych i czekali na zamówiony towar. Jak się okazało, większość z nich nigdy nie otrzymała przesyłki z zakupionym sprzętem.
Oszust naciągnął na ten wirtualny towar kilkadziesiąt osób, które w sumie naraził na straty rzędu kilku tysięcy złotych.
Aktualnie policjanci ustalają wszystkie okoliczności w tej sprawie, w tym czy nie ma więcej osób oszukanych przez 27-latka.
KWP Wrocław
Kan
Dobrze dziadowi pracować się nie chce !!! DO KOPALNI I niech za darmo pracuje !! NIE! do kamieniołomów 🙂
Po prostu oszukiwał. Tak jak mówi stalewiak do kamieniołomu z nim
Nie będę się powtarzał ale moim zdaniem za miesiąc przeczytamy o umorzeniu z powodu niskiej szkodliwości społecznej.
W Polsce złodziej w więzieniu ma lepiej niż chory w szpitalu. Ja bym obciął 1 rękę i wysłał do ciężkich robót. Nie możemy przestępców karać „odpowiednio”, ale dlaczego nie mogą budować u nas za darmo autostrad? A dokładniej za mieszkanie w państwowym hotelu i za żywność.