Efekt „slow motion” jest znany od kilkudziesięciu lat, odkąd kamery uzyskały możliwość rejestrowania scen z wielokrotnie zwiększoną, w porównaniu ze standardową, ilością klatek na sekundę. Tu mamy do czynienia z rozszerzeniem tej koncepcji, tzw. „bullet time”, w której dodatkowo symuluje się dynamiczny ruch wirtualnej kamery za pomocą dużej ilości aparatów rozmieszczonych na zaplanowanej dla niej trasie.