Start › Forum › Inne › Pozostałe tematy › Płatności zbliżeniowe to raj dla złodziei(wideo)
-
AuthorPosts
-
-
Płatności zbliżeniowe są już na dobre w naszych domach, banki przysyłają nam karty z chipami RFID, możemy je zlecać ze swoich telefonów, ale jak łatwo skopiować zawartość takiej karty? Czytaj dalej.
Pełna treść artykułu dostępna tutaj: Płatności zbliżeniowe to raj dla złodziei(wideo)
-
AnonymousGuest14 stycznia 2012 at 10:31Liczba postów: 140012
Z tym rajem to duża przesada . Wysokość jednorazowej płatności bezstykowej bez autoryzacji PINem jest w Polsce ograniczona do 50zł . Są również dzienne limity takich transakcji – zależne od banku -200-300zl . W niektórych bankach (np Inteligo) można samemu ustalić sobie dzienny limit płatności bezstykowych i to także na 0 zł , co praktycznie wyłącza tę funkcję . Jeżeli bank tego nie oferuje , to powinien odpowiadać za podobne jak opisane wyżej przypadki
-
AnonymousGuest15 stycznia 2012 at 19:18Liczba postów: 140012
Dwóch kart przy sobie nie da się odczytać, ale jak tylko zobaczyłem że wchodzi technika zbliżeniowa to wiedziałem że będą z tym przekręty. I moim zdaniem nie istotne ilu ludzi zostało tak oszukanych, to tak samo jak z moim byłym bankiem – ING – transakcje czasem nie są potwierdzane kodem jednorazowym, bank twierdzi że to w pełni bezpieczne, może faktycznie mało ludzi zostało tak okradzionych, ale dla mnie to ogromna dziura – jak miałem tam konto to byłem zmuszony co chwilę sprawdzać stan konta, czy aby ktoś mi nie wyprowadził kilkaset złotych. Smsów nie chciałem bo transakcji na koncie firmowym mam sporo i nie chcę nimi zaśmiecać telefonu, z resztą co mi z smsa po przelewie…
-
AnonymousGuest17 stycznia 2012 at 13:18Liczba postów: 140012
Zapominacie o czymś bardzo ważnym – moc czytników jest celowo ograniczana, żeby nie czytało kart niechcąch jednak złodziej uzywający odpowiedniego sprzetu może moc dowolnie podnieść zwiekszajac zasieg. Inna sprawa, że wystarczy się przejsc przez zatłoczony autobus zeby zczytać kilka kart. To, że transakcje są do 50 zł to teoretycznie zaleta, w praktyce sprawia, że mozecie byc okradani miesiącami z niewielkich kwot i sie nie zorientujecie. Ktos moze codziennie stołować się na Wasze konto, albo robić zakupy a Wy nawet nie zauwazycie utraty niewielkich kwot. Ja za kartę zblizeniową podziekuje – wsadzenie karty do czytnika nie przekracza moich mozliwosci manualnych.
-
AnonymousGuest17 czerwca 2012 at 20:18Liczba postów: 140012
Dla mnie jednak podstawowa sprawa do prawo klienta do wyboru karty (tradycyjna lub zbliżeniowa) – to po prostu przejaw szacunku dla woli klienta banku. Banki, które narzucają karty zbliżeniowe kierują się tylko swoim zyskiem (jak najefektowniej zarobić na kliencie, w dupie mając jego odczucia). W dobie gospodarki rynkowej klient powinien miec prawo wyboru, mając na uwadze m. in. swój styl życia (zdarzyło mi się parę razy zawieruszyć kartę – raz szukałam jej tydzień). Poza tym – karta zbliżeniowa to żadna oszczędność czasu (trzeba częściej sprawdzać operacje na koncie) – ja rzadko sprawdzam historię operacji na moim koncie, a często bywam w empiku – może sie zdarzyć, że zapłacę za zakupy drugiego klienta (np. 48,50 zł), a on za moje (12,00 zł) – i mogę nawet tego nie zauważyć. A sprzedawcy wszystko jedno, kto płaci, klient może nawet zapłacić za swoje zakupy i ewentualne braki inwentaryzacyjne… (przypuszczam, że w sieciach empik, mcdonald’s, shell nie ma już problemu manka na kasie…)
-
AnonymousGuest10 września 2012 at 14:46Liczba postów: 140012
Nie polecam tych kart unikać jak ognia ! mina w portfelu.
1. Transakcje zbliżeniowe nie blokują natychmiast środków na koncie, po prostu
księgują się po 3-4 dniach do 50 pln (nie wiem jak z płatnościami powyżej 50)
w tym czasie pamiętaj ile gdzie zapłaciłeś ile masz jeszcze dostępnych
środków.2. Przy 0 stanie konta można wejść w nieuprawniony debet, aż do momentu
poproszenia o pin z reguły po 3-4 transakcjach do 50 PLN, wtedy weryfikowany
jest stan konta i ewentualnie zablokuje się płatność. Czytaj karta debetowa
staje się kredytowa. Od nieuprawnionego debetu oczywiście bank pobiera spore
odsetki.3. Po zgubieniu/kradzieży takiej karty można spokojnie założyć stratę -200 PLN
(3-4 transakcje zanim o pin poprosi) Póki co oprócz Inteligo, mimo ustawienia
limitu na karcie na 0 można dalej płacić zbliżeniowo do 50 PLN !, przy tym nie
wiem tez czy w Inteligo można oddzielnie ustawić limit na kartę a oddzielnie
na płatności zbliżeniowe.4. Uwaga teraz najlepsze. Posiadając kartę zbliżeniowa i decydując się
świadomie na zapłatę z podaniem pinu i tak karta w niektórych terminalach
zczytuje dane zbliżeniowo bo wykrywa taka kartę. Odpada ryzyko zrobienia
debetu ale środki nie są blokowane zaraz po zakupie.
Zatem czytaj punkt 1.
Sprawdzone na terminalach płatniczych samoobsługowych w Rossmanie.
Karta zbliżeniowa włożona fizycznie do czytnika „VISA REIFEISEN”) po podaniu
pinu środki nie zostały zablokowane.
Przy zakupie tradycyjna kartą nie zbliżeniowa „delfinek mBank”, ten
sam terminal ta sama kasa w Rossmanie), po podaniu pinu, środki blokują się
natychmiast po zakupie. -
-
-
AuthorPosts