Wzornictwo urządzenia jest wręcz minimalistyczne – z przodu znajdziemy 5 calowy dotykowy wyświetlacz oporowy(480 x 272, 109 PPI), pod wyświetlaczem logo producenta, a z tyłu urządzenia włącznik oraz głośnik. Po zdjęciu uchwytu mamy dostęp do gniazda pamięci microSD. Urządzenie pozbawione zostało fizycznych przycisków np. regulacji głośności czy choćby małej diody informującej o podłączeniu do zasilania.

TomTom Start 52

TomTom Start 52

Co oferuje nam opisywana nawigacja? Już na opakowani znajdziemy informacje iż producent zapewnia  dożywotni  dostęp do map 45 krajów z bezpłatną aktualizacją map do 4 razy w roku za pomocą kabla i zainstalowanego na komputerze programu TomTom MyDrive Connect, oraz trzymiesięczna subskrypcja usługi fotoradary.

TomTom Start 52

TomTom Start 52

Wyświetlacz działa bardzo dobrze i jest precyzyjny. Przekazywany obraz jest wyraźny, kolory są miłe dla oczu zarówno w nocy jak i w słoneczny dzień wszystko jest dobrze widoczne.

TomTom Start 52

TomTom Start 52

Od wciśnięcia przycisku i pojawienia się logo producenta na wyświetlaczu musi upłynąć niecała minuta by urządzenie było w pełni gotowe do pracy.

TomTom Start 52

TomTom Start 52

Wygląd menu jest bardzo prosty, czytelny i intuicyjny. Niekiedy jednak odczuwalne są małe opóźnienia w reakcji urządzenia gdy na przykład chcemy przejść z nawigacji do menu, o czym warto wspomnieć. Wybrać punkt docelowy można w standardowy sposób – pisując dane ręcznie, bądź wskazać punkt na mapie. Zabrakło funkcji głosowego wybrania adresu. Funkcja nawigacji sprawdza się bardzo dobrze. Począwszy od szybkiego wskazania aktualnej pozycji do bezproblemowego doprowadzenia do wskazanego punktu.  Sam proces nawigacji przebiega bardzo płynnie, bez przycięć a nasz nagły manewr jak na przykład zmiana kierunku jazdy czy zboczenie z wcześniej wytyczonej trasy jest błyskawicznie korygowany.  Gdy dojeżdżamy do ronda, ruchliwego skrzyżowania czy rozwidlenia dróg, nawigacja automatycznie przybliża widok i wskazuje którego pasa mamy się trzymać. Pochwalić należy wygląd graficzny nawigacji. Na głównym ekranie podczas podróży mamy tylko to co niezbędne, bez dodatkowych informacji przyciągających wzrok i rozpraszających uwagę. Główną część ekranu zajmuje oczywiście mapa z wytyczoną trasą, na górze na małym pasku widnieje podpowiedź w którym kierunku się poruszać i nazwą ulicy, na dolnej części kranu ograniczenie prędkości wraz z naszą aktualną prędkością i nazwą ulicy na której się znajdujemy. Z lewej strony dodano funkcję przybliżania bądź oddalania widoku oraz zmiany z 3d na 2d, natomiast po prawej stronie mamy pasek z godziną rozpoczęcia, godziną dotarcia na miejsce oraz pozostałym do pokonania dystansem.

TomTom Start 52

TomTom Start 52

Na pasku znajdziemy również informacje gdzie podczas wytyczonej trasy znajdziemy na przykład stacje benzynowe czy parkingi. Pokrycie map i dokładność uważam za dobre, wszystkie adresy które wpisywałem poruszając się po Katowicach/Tychach i miejscowościach ościennych są widoczne w mapach i można do nich dotrzeć. Nawigacja „trzyma się głównych dróg” przez co w niektórych miejscowościach pokazuje trasę obwodnicami a innych kieruje na centrum. Tak czy owak zawsze doprowadzi do celu. Nie ma mowy o żadnym zawieszeniu się nawigacji czy utracie kontaktu z satelitami. Komunikaty głosowe są wyraźne, dość głośne i są wypowiadane przez syntezator. Na wbudowanym akumulatorze nawigacja pracować może do jednej godziny w zależności od ustawienia jasności wyświetlacza.

20180315 083327

Żeby nie było tak dobrze TomTom START 52 posiada także swoje wady. Pierwsza z nich jest taka, że owa nawigacja nie posiada aktualnych informacji o utrudnieniach na drodze (korki, wypadki, czy nawet remonty i zamknięte drogi) więc możemy się natknąć na zamkniętą drogę i będziemy musieli sami szukać alternatywnej drogi. Kolejnym minusem jest tylko 3 miesięczna opcja ostrzegania o fotoradarach – później za tą usługę trzeba zapłacić i to nie mało bo niecałe 90 zł na rok.