Jeżeli chodzi o urządzenie – przystawkę Air Share, to przybrało formę niewielkiego prostokątnego pudełeczka o wymiarach 52,1 x 89,4 x 11 mm, które stawiamy za TV.
Kruger&Matz Air Share
Praktycznie rzecz ujmując, cała instalacja sprowadza się do „wepchnięcia” kabelka HDMI do urządzenia, z jednej strony i do wolnego portu HDMI. Należy przy tym zauważyć, że Air Share jest na tyle mały, że nie powinno zbytnio go widać nawet wtedy, kiedy nie mamy możliwości ukryć go z tyłu, telewizora.
Kruger&Matz Air Share
Przystawka została wykonana z dobrej jakości plastiku. Jego obudowa jest w kolorze fortepianowej czerni dopełnionej lustrzanym połyskiem. Wygląda to naprawdę solidnie i elegancko. Zaskakuje też jakość samego spasowania elementów. Od początku odnosimy wrażenie, że mamy do czynienia z produktem high endowym.
Napisaliśmy wcześniej, że Air Share do poprawnej pracy wymaga w zasadzie jedynie wolnego portu HDMI. To prawda, ale… potrzebne będzie jeszcze zasilanie. I tutaj niestety konieczne okaże się wykorzystanie stacjonarnej ładowarki na przykład takiej o naszego telefonu komórkowego. ładowarka powinna mieć przynajmniej 1A, w innym wypadku mogą wystąpić problemy. To bardzo dobra wiadomość, gdyż w jesteśmy skazani na zakup osobnej, dedykowanej ładowarki – w dobie wszechobecnych smartfonów i tabletów na pewno znajdziemy taką u siebie. Jeśli wszystkie połączenia zostały wykonane prawidłowo, na ekranie urządzenia odbiorczego powinien wyświetlić się ekran główny:
W zależności od używanego nadajnika (smartfon, tablet, laptop), należy odnaleźć oraz uruchomić aplikację umożliwiającą przesyłanie obrazu. Następnie należy wyszukać dostępne urządzenia i połączyć się z przystawką (KM0178). Aby przesłać obraz za pomocą funkcji AirPlay, należy najpierw połączyć nadajnik z siecią przystawki, a następnie wyszukać i uruchomić odpowiednią aplikację. Obraz powinien zostać przesłany na ekran odbiornika. Przesyłanie obrazu może się również odbywać po podłączeniu nadajnika oraz odbiornika do tej samej sieci lokalnej (wymagane przy przesyłaniu obrazu przez DLNA). Aby połączyć urządzenia do sieci lokalnej należy: otworzyć przeglądarkę internetową w nadajniku i w pole adresu wpisać IP przystawki (192.168.59.254), znajdujące się w prawym dolnym rogu ekranu głównego. Na ekranie powinna wyświetlić się strona wirtualnego pilota.
Urządzenie zostało wyposażone w moduł Wi-Fi, dzięki któremu strumieniowanie odbywa się bezprzewodowo i obejmuje zasięgiem ok. 20m podczas odtwarzania muzyki, wyświetlania zdjęć i plików w formacie PDF oraz do 15m w czasie oglądania materiałów wideo. Zdjęcia z galerii telefonu, gry pobrane na tablet lub filmy odtwarzane z laptopa – teraz to wszystko możemy zobaczyć na dużym ekranie, bez potrzeby podłączania dodatkowych kabli. Nie ma znaczenia, czy materiały, które chcemy wyświetlić pochodzą z przeglądarki internetowej, czy są zapisane w pamięci urządzenia, Kruger&Matz Air Share bez problemu odzwierciedli wszystkie dane na ekranie naszego telewizora. Aby przesyłać multimedia poprzez DLNA, należy pobrać odpowiednią aplikację ze sklepu Play, App Store lub Windows i zainstalować ją na swoim urządzeniu (producent zaleca aplikację AirFun).
W przypadku naszej testowej przystawki wszystko szło dobrze, ale do pewnego momentu, w którym to chcieliśmy przesłać film na ekran telewizora. Nic nie pomagało. Okazało się, że próbowaliśmy testować urzadzenie posługując się smartfonem, który niestety nie należał do „flagowców”, a co za tym idzie, przekonaliśmy się, ze sprzęt jednak potrzebuje do obsługi minimum 2 GB pamięci RAM i mocniejszy procesor w smartfonie. Wiedzę tę otrzymaliśmy dzięki konsultacji z firmą Kruger&Matz, która także była zaskoczona problemami z przekazem wideo. Z mocniejszym smartfonem wszystko śmigało, aż miło.
Jak to działa w praktyce? Śmiemy twierdzić, że znakomicie. Kruger&Matz Air Share pracuje w oparciu o wspomagany 2GB RAM procesor Realtek oraz system Linux i pozwala przenieść obraz i dźwięk z urządzeń mobilnych na ekran telewizora. Czy jest on trudny w obsłudze? Nie! Jest on dziecinnie prosty. Dzięki obsłudze protokołów AirPlay, Miracast, DLNA oraz MirrorOp, przystawka smart TV umożliwia transmisję danych z urządzeń pracujących w oparciu o różne systemy operacyjne, zarówno Android, jak też Windows i iOS.
Ciekawe urządzenie. Mam taki telewizor, chyba będzie czas pomyśleć nad takim sprzętem
Po co to ? Przecież już jest Chromecast!
Jak to po co? Bo każdy chce zarobić…
Przystawka chyba tylko do jakiegoś starocia, bo znaleźć obecnie nowy model TV bez smarta nie jest łatwo
Dobrze „wygląda” i cenowo spoko, muszę chyba nad takim rozwiązaniem pomyśleć!
Interfejs jak w 20 wieku. DLNA to raczej pseudoDLNA bo nijak nie można zmusić urządzenia do działania. Na Linuxie udało się wprawdzie coś uruchomić, ale chodziło kulawo. Gubi sieć, po wyłączeniu czasem jej nie pamięta, a wpisywanie haseł wirtualnym pilotem to jakaś masakra.Dedykowane oprogramowanie na smartfona AirFun nie znalazło AP w sieci, mimo że smartfon w sieci był, więc nawet nie miałem możliwości przetestowania. Aplikacja niedopracowana, chińskie znaki, błędy w kodzie. Nie jest tak różowo, jak tu przedstawiono te urządzenie. Jedyne, co działa dobrze to miracast, ładnie przekazany obraz telefonu na obraz TV.