Usługi VPN cieszą się coraz większa popularnością. Korzystamy z nich, żeby bezpiecznie przesyłać dane między komputerami, chronić swoją prywatność lub korzystać z usług niedostępnych w naszym regionie geograficznym. Połączenie VPN jest zwykle szyfrowane bardzo mocnymi algorytmami i ryzyko, że nasze dane trafią w niepowołane ręce jest znacznie mniejsze. Jeśli nasz dostawca VPN nie zbiera logów aktywności internetowej to ruch generowany przez nas w sieci będzie bardzo trudny do namierzenia.

Na rynku jest obecnie wielu dostawców VPN, którzy oferują swoje usługi przy wykorzystaniu różnych standardów. Jeśli chcemy korzystać z ich usług to najczęstszym rozwiązaniem jest instalacja dostarczanej przez usługodawcę aplikacji VPN (zwykle bardzo prosta) lub samodzielna konfiguracja połączenia VPN w systemie operacyjnym (zwykle nieco trudniejsza).

Co jednak zrobić, jeśli chcemy, żeby wszystkie lub tylko wybrane urządzenia w sieci lokalnej łączyły się przez VPN? Każdorazowa konfiguracja takich połączeń na wielu urządzeniach byłaby dosyć czasochłonna a w wielu przypadkach niemożliwa, bowiem wiele urządzeń nie ma w ogóle wbudowanego oprogramowania VPN – np. telewizory, set-top boksy itp.

Naprzeciw takim problemom wychodzi Viflo (www.vilfo.com)– producent bardzo interesującego routera, dzięki któremu możemy podpiąć do VPN całą sieć lokalną i jednocześnie w prosty sposób wybrać jednego lub wielu dostawców VPN. Vilfo może jednak o wiele więcej. Zapraszamy do testu.

Router Vilfo to niewielkie urządzenie w którym drzemie sporo mocy. Wyposażony jest w procesor Intel Celeron, 2GB pamięci RAM i dysk SSD o pojeności 8 GB. Vilfo obsługuje standard WIFI 80211/ac co przekłada się na maksymalne teoretyczne transfery danych rzędu 867 Mbit/s. Możliwości połączeń dopełniają 3 porty LAN 1 i jeden port WAN działające z prędkością Gbit/s.

Router Vilfo nie jest zwykłym routerem, który pozwoli nam stworzyć sieć lokalną i udostępniać Internet po kablu lub po WIFI. Dzięki dobrze dopracowanemu oprogramowaniu (producent chwali się podejściem projektowym określonym mianem „VPN First”)  Vilfo pozwala nam skonfigurować sieć w taki sposób, żeby tylko wybrane urządzenia z naszej sieci łączyły się przez VPN a reszta korzystała z połączenia nieszyfrowanego. Możliwe jest też zdefiniowanie połączeń u wielu dostawców VPN i łączenie różnych urządzeń przez różne VPNy w zależności od ustalonych reguł. Vilfo umożliwia  też wpisanie nazw domen lub adresów IP, które będą lub nie będą wymagały połączenia szyfrowanego dla konkretnego komputera.

Instalacja Vilfo przebiegła dosyć prosto. Urządzenie zostało podpięte do routera/modemu kablowego dostarczonego przez operatora kablówki i po połączeniu z siecią WIFI VILFO i wpisaniu adresu admin.vilfo.com,  na ekranie pojawił się panel administracyjny dający dostęp do ustawień podstawowych. W pierwszym kroku zmieniliśmy domyślny adres IP urządzenia, później ustawiliśmy hasła i parametry sieci WIFI. W kolejnym kroku trzeba było podać klucz licencyjny Vilfo a ostatnim krokiem było wybranie dostawców VPN i skonfigurowanie połączeń. Pod tym względem Vilfo działa rewelacyjnie. Lista dostawców VPN jest dosyć spora i znajdziemy w niej większość najbardziej znanych firm. Wystarczy więc wybrać nazwę naszego VPN z listy, podać login i hasło a resztę konfiguracji zrobi za nas Vilfo. Jeśli nasz dostawca nie widnieje na liście, to można też wgrać pliki konfiguracyjne openvpn.

 

Wiele połączeń VPN jednocześnie dla różnych grup urządzeń

Więcej ustawień możemy dokonać w panelu administracyjnym. Najciekawszą opcją była dla mnie możliwość grupowania podłączonych urządzeń i przydzielania im połączeń VPN. Vilfo nazywa tę opcję mianem „Split tunneling”. Dzięki niej możemy np. stworzyć grupę urządzeń przeznaczonych np. wyłącznie do streamingu – np. telewizor, tablet i łączyć je z Internetem przez VPN. Dzięki temu obchodzimy ograniczenia geograficzne niektórych serwisów. (A dla chcących bardziej zaoszczędzić jest też opcja wykupienia dostępu do usług – np. Netflixa – w innym kraju, który ma niższe opłaty abonamentowe. Wiąże się to jednak nie tylko z wykorzystaniem VPN, ale też zmianą formy płatności na lokalną w danym kraju.). Możemy też stworzyć grupy urządzeń dla połączeń typu bittorrent, połączeń z siecią firmową a także połączeń bez szyfrowania.

dashboard 8

Split tunneling

Dla każdej z urządzeń w grupie możemy też utworzyć „wyjątki” które spowodują, że ruch będzie kierowany w inny sposób niż domyślnie. Przykładowo: jeśli chcemy korzystać z VPN do przeglądania stron internetowych, ale nie chcemy z niego korzystać w trakcie gier online,  to można dodać reguły, które spowodują, że połączenia z gier nie będą kierowane przez VPN. Scenariusz odwrotny też jest możliwy – jeśli korzystamy np. ze stron dla dorosłych to można dodać ich adresy do wyjątków i – mimo, ze domyślny ruch nie jest szyfrowany – to dla podanych adresów połączenie będzie przechodziło przez VPN. Takie wyjątki można dodawać na 3 sposoby: podanie nazwy strony internetowej, podanie numeru portu lub podanie adresu IP.

Nasze połączenia VPN mają też funkcję „killswitch”, która w przypadku utraty połączenia VPN blokuje ruch innymi kanałami. Dzięki temu mamy pewność, że nasze dane nie zostaną przypadkowo wysłane nieszyfrowanym kanałem.

Router Vilfo pozwala nam także stworzyć własny serwer VPN, dzięki któremu będziemy mogli się bezpiecznie połączyć  z naszą siecią lokalną z dowolnego miejsca na świecie. Wykorzystanie serwera VPN pozwala też na podłączenie i zarządzanie pracą routera z zewnątrz.

Pozostałe funkcje testowanego urządzenia nie odbiegają znacząco od tych oferowanych przez innych producentów a wręcz są uproszczone do minimum. Możemy zatem skonfigurować przekierowania portów, kontrolę rodzicielską oraz przejrzeć statystyki użytkowania. W przypadku ustawień WIFI możemy zdefiniować pasmo (router działa tylko w wybranym pasmie 2.4 albo 5GHz), wybrać kanał, ustawić widoczność sieci i sposób szyfrowania. Vilfo udostępnia bardzo rozbudowane narzędzie do powiadomień, które wyśle do nas informacje np. o połączeniu z VPN, nowym urządzeniu w sieci, połączeniu użytkownika z siecią VPN itp.  Także statystyki są dosyć rozbudowane i możemy dzięki nim sprawdzić np. ruch w konkretnej grupie, opóźnienia w podziale na ruch szyfrowany/nieszyfrowany oraz ilość przesłanych ogółem danych.

Panel administracyjny jest bardzo prosty w użyciu, choć dziwi mnie umieszczenie w nim narzędzia Google Analytics. W końcu to urządzenie, w którym chcemy mieć prywatne połączenia i nie chcemy być trackowani przez Google. W routerze jest też uruchamiany aplet czatu z supportem, który jest aktywny cały czas gdy korzystamy z panelu. Zarówno Google Analytics jak i czat Interkom możemy wyłączyć w ustawieniach.

W trakcie użytkowania Vilfo podłączyliśmy się do 3 różnych sieci VPN: OpenVPN, PureVPN i Surfshark. OpenVPN i PureVPN były obsługiwane fabrycznie przez router a w przypadku Surfsharka konieczne było wgranie plików konfiguracyjnych openvpn co przebiegło jednak bez jakichkolwiek problemów.  W każdej z nich prędkość transmisji danych była bardzo dobra lub dobra  i nie napotkaliśmy na problemy ze zrywaniem połączenia.  Oczywiście, szybkość nie zależy tutaj od routera ale też od przepustowości naszego operatora oraz oczywiście szybkości usług wybranego dostawcy VPN. Trzeba jednak przyznać, że Vilfo bardzo szybko realizował połączenia:

  • W sieci kablowej Netii bez włączonego VPN uzyskiwaliśmy realnie ok 200 mbit/s.
  • Przy korzystaniu z Surfshark prędkości były najwyższe i sięgały 147 mbit/s.
  • Nieco niżej plasował się PureVPN z prędkością rzędu 137 mbit/s.
  • Z kolei dostawca OpenVPN, osiągał prędkość rzędu 40 mbit/s, ale najbliższy punkt wejścia był zlokalizowany w Niemczech.

Producent deklaruje, że w idealnych warunkach, z dobrym połączeniem sieciowym i wydajną usługę VPN jest w stanie obsłużyć prędkości VPN do 600 mbit/s.

O ile połączenia VPN na poziomie 200, 300 a nawet 600 Mbit/s mogą wydawać się szybkie,  to generalnie szybkość połączeń WIFI jest raczej przeciętna. Standard 80211 ac 2×2 pozwala na szybkość do 867 mbit/s i to tylko przy transmisji z jednym urządzeniem. Jeśli mamy ich w sieci więcej – a zwykle tak jak bo mamy w domu lub firmie wiele komputerów, telefonów, tabletów i telewizorów –  to transfery będą mniejsze. Na rynku znajdziemy wiele znacznie tańszych urządzeń, które mają szybsze WIFI.

 

Podsumowanie

Vilfo to urządzenie, które przyda się osobom, które intensywnie korzystają z usług VPN i chcą bezpiecznie przesyłać dane. Dzięki prostym w obsłudze, ale bardzo przydatnym opcjom, router ten pozwala na tworzenie grup urządzeń łączących się na różne sposoby ze światem. Dzięki temu możemy w nieskomplikowany sposób omijać ograniczenia geograficzne serwisów internetowych, zwiększyć naszą prywatność w sieci i bezpiecznie łączyć się Internetem.  Router Vilfo kosztuje niemało, bo 379 Dolarów + 23% VAT + koszty przesyłki. Za tę cenę dostaniemy jednak łatwy w konfiguracji a przy tym zaawansowany sprzęt, który przy wykorzystaniu sprawdzonych dostawców VPN, zwiększy nasze bezpieczeństwo sieciowe.