Kilka lat temu firma Sharp zaprezentowała w Japonii niezwykłą hybrydę smartfonu i robota RoboHoN. Użytkownikom  pomysł najwyraźniej się spodobał, bo w 2019 roku firma wprowadziła na rynek nową linię. 

RoboHoN stracił wbudowany w głowę projektor, ale zyskał bardziej nowoczesne wyposażenie sprzętowe. Za wydajność odpowiada teraz ośmiordzeniowy procesor  Snapdragon 430, 2 GB pamięci RAM i  16 GB pamięci wbudowanej.  Najwyraźniej producent uznał, że na 2.6-calowym ekranie użytkownicy nie będą grać w gry ani obciążać procesor wymagającymi zadaniami. Kamera na czole ma 8-megapikseli. Akumulator o pojemności 1700 mAh powinien wystarczyć na cały dzień użytkowania robota.

RoBoHon

Za pomocą wbudowanych aplikacji robota można będzie zaprogramować. Sharp przewiduje też możliwość komercyjnego wykorzystania – na przykład, w celu pomocy klientom w sklepach. Z kolei w hotelu RoboHoN może np pełnić rolę recepcjonisty, który zna cztery języki (japoński, angielski, chiński i koreański).

RoBoHon

RoBoHon kosztuje 79 tysięcy jenów (~2700 złotych). Wersja robota z obsługą LTE kosztuje dwa razy więcej. Sprzedaż  zaplanowano na 27 lutego – na razie tylko w Japonii.

W sprzedaży będą dostępne trzy wersje, ale tylko jedna z nich może służyć jako telefon.  Model LTE RoboHoN kosztuje około  1630 Dolarów (~6030 złotych). Wersja WI-FI kosztuje nieco taniej — 1085 Dolarów (~4010 złotych). Najtańszy robot za 715 Dolarów (~2645 złotych)  nie jest w stanie samodzielnie chodzić, może tylko stać i siedzieć. Do tego jeszcze trzeba doliczyć obowiązkowy abonament w wysokości około 9 Dolarów miesięcznie (~33 złotych).  Sharp uważa, że cena nie jest wygórowana, ponieważ gadżet został  stworzony dla całej rodziny.