Pierwsze wrażenie po wyjęciu słuchawek z pudełka – są całkiem sporego rozmiaru, to zapewne są ciężkie. Nic bardziej mylnego. Po wzięciu słuchawek do ręki od razu możemy poczuć, że pomimo swojego całkiem okazałego rozmiaru, są dosyć przyzwoitej wagi – waga bez kabla ok. 350 g.

Kolejne, co rzuca się w oczy, to duże, eleganckie nauszniki. Można wręcz zadać pytanie – dlaczego przetworniki o szerokości 50 mm zostały umieszczone w tak dużych muszlach skoro w innych modelach zmieściły się one w nieco mniejszych np. Radon 720. Odpowiedź wydaje się dosyć prosta – gdzieś muszą pomieścić się dodatkowe silniczki z wibracjami.

Jeżeli chodzi o całość, to zestaw słuchawkowy został wykonany jest z dobrej jakości plastiku w kolorze czarnym z metalowymi elementami (pałąk). Na każdej z muszli znajdziemy sztywną siateczkę oraz  czarną, trójkątną nakładkę z logo.

Środek słuchawek został wykonany z bardzo miękkiej gąbki, które również zostały obłożone skórą. Wnętrze muszli wyłożono delikatnym, czarnym materiałem. Jak już wspomniałam wcześniej same muszle są dosyć sporej wielkości i bez problemu schowają się w nich praktycznie każde uszy.

Góra słuchawek zbudowana jest z metalu, która nadaje im bardzo ekskluzywnego wyglądu. Pod pałąkiem znajduje się skórzana (sztuczna skóra) wkładka, którą regulują paski chowające się w słuchawki. Dzięki takiemu zabiegowi słuchawki powinny idealnie dopasować się do naszej głowy, ale tutaj nie do końca jest tak idealnie. O tym nieco dalej.

Na lewym nauszniku znajdziemy krótki mikrofon, pokrętło głośności oraz przycisk do włączenia / wyłączenia wibracji.

Opleciony kabel (długość 2,3 m) z wyjściem USB oraz 2 x 3.5 mm stereo mini-jack również wychodzi z lewego nausznika. Tak wzmocniony kabel na pewno wytrzyma długie godziny użytkowania.

Ostatnim elementem, ale jakże istotnym dla wielu graczy jest bardzo eleganckie oświetlenie LED w kolorze czerwonym. Cały zestaw słuchawkowy, na pierwszy rzut oka, utrzymany jest w czarno – czerwonej stylistyce. Dopiero gdy podłączymy je do zasilania zobaczymy ich prawdziwe oblicze – czerwone podświetlenie, które moim zdaniem dodaje im pazurka. Nie każdy lubi takie dodatki i nie chce świecić jak choinka. Nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy odłączyć zasilanie ?.