18 czerwca 1992 roku ruszyła telefonia Centertel. Historia telefonii komórkowej w Polsce to właściwie historia jej pionierskiego operatora – Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel, która zaczęła się w niespełna dwa lata po wprowadzeniu w Polsce gospodarki rynkowej. Już w pół roku po rejestracji spółki (grudzień 1991 r.) na terenie Warszawy i okolic można było przeprowadzać pierwsze rozmowy przez komórkę. 18 czerwca 1992 r. PTK Centertel uruchomił pierwszą sieć komórkową w Polsce NMT450i.
Autor grafiki: Maciej Bębenek
Niska jakość połączeń, potwornie wysokie ceny, brak możliwości wysyłania wiadomości SMS i wielkie jak cegła aparaty – tak wyglądała raczkująca telefonia komórkowa w Polsce.
Co ciekawe nabycie telefonu nie było w tamtych czasach łatwą sprawą, gdyż przy podpisywaniu umowy trzeba było wykazać się świadectwem pracy, lub odpowiednio mocną kartą kredytową. Sytuację zmienił rok 1998 i wprowadzenie systemów pre–paid.
Telefony w 1993 roku kosztowały tyle, co popularne maluchy. Co gorsza płaciło się również za połączenia odebrane, a rozmowa przez komórkę w miejscu publicznym była nietaktem. Minuta połączenia kosztowała około 10 złotych. Ponadto na opłacenie abonamentu w 1992 roku trzeba było wydać ok. 12 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Średnia krajowa wystarczała wówczas na 627 minut rozmowy. W ciągu 3 lat liczba abonentów przekroczyła 50 tys. Sieć rozwijana początkowo w największych miastach, potem wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych, w ciągu kilku lat pokryła swoim zasięgiem cały obszar Polski. Od 1 stycznia 2001 operator sieci zaprzestał przyjmowania nowych klientów. Sieć działała jednak aż do marca 2010 roku.
Gdy Centertel ruszał w Polsce, Europa uruchamiała już telefonię drugiej generacji. Dopiero w 1996 – znacznie później niż w innych krajach europejskich – pojawiły się u nas Era (wrzesień) i Plus (październik) – dwie cyfrowe sieci komórkowe GSM. W ciągu 20 lat telefon od czterech operatorów: PTK Centertel (Orange), Polkomtel (Plus), Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile) oraz P4 (Play – marzec 2007). Na rynku też działają operatorzy wirtualni, którzy korzystają z infrastruktury czterech głównych graczy. Z ostatniego raportu GUS wynika, że obecnie liczba abonentów i użytkowników (usługi z przedpłatą) telefonii ruchomej w końcu marca br. ukształtowała się na poziomie 56,6 mln (w tym ok. 47% to użytkownicy) i była o 0,6% większa niż w końcu grudnia ub. roku oraz o 2,6% mniejsza niż przed rokiem. Na 100 mieszkańców przypadało 147,1 abonentów i użytkowników (wobec 146,3 w końcu grudnia ub. roku).
Toporne telefony – „cegły” i „kaloryfery” pracujące w analogowym systemie NMT były pierwszymi komórkami na naszym rynku. Kto by pomyślał, że telefonia komórkowa posunie się tak na przód, że telefony to będą przenośne mini komputery.
źródło: twitter.com/RzecznikOrange, wł.
Kan
Tak było 🙂
Łezka w oku się kręci:-) Moja pierwsza komórka to czerwiec 1999 i Ericsson GA 628 w Erze. Pamiętny abonament Halo:-)
Tak długo go robili? Ja w 1997 kupowałem z moim obecnym numerem ten telefon. W kwietniu 1999 już żonie Nokię 6110 (tzw. kameleona – mieniąca się jasna obudowa) kupiłem, a i sobie wymieniłem Ericssona na Nokię 6110 w ciemniejszej zielonej obudowie 😉
Ech to były czasy. Motorola 2000, Benefon….i te zarobki ze starych dobrych lat. Wypije dziś za to :-)!
W 2000 roku, kiedy dostawałem swoją pierwszą komórkę(siemensa a36) nie pomyślałbym, że za kilka lat komórki będą potrafić to co potrafią, a rozmowy będą tak tanie. I ta rączka wzniesiona ku niebiosom w poszukiwaniu zasięgu!
Na aktywację trzeba było czekać kilka dni.
Pierwszy telefon kupiłem w 99r w zestawie simplus motorola m3888 minuta rozmowy kosztowała 2,90, po roku kupiłem zestaw idea pop z ericssonem t10s i tu ceny poł były niższe 1,6/minuta i 0,40/sms, doładowanie za 50 zł to było nic pieniążki szybko uciekały z konta, a teraz za ok30zł/miesiąc mamy full rozmowy sms i internet
Siemens C35i wyposażony w takie funkcje jak przeglądarka WAP, szablony SMS oraz gry. Użytkownik w 2000 roku miał do wyboru 20 szablonów dzwonka, mógł też komponować własne melodyjki. To mój pierwszy telefon, z Idei. O cenach, to jak pamiętam 1,70 min, a za numer, czyli kartę sim trzeba było zapłacić. Nikt darmowo jej nie dawał
Mój 1 telefon kupiłem 16 marca 2007 roku jak startowała sieć PLAY
A pamiętacie Asterixa i szukam pola ;). Dziś tylko w pociągach go brak
Mam zdjęcie jak stoję na silosie na wiosce żeby pogadać przez Ideę która wtedy miała tylko zasięg PCS 1800. Ale była najtańsza !
Mój pierwszy telefon to Alcatel jakiś tam w promocji milenijnej w 2000 roku z ERY. Pamiętam, że udało mi się wtedy uruchomić rabatowe rozmowy przerywane 10sek. reklamami 🙂 Oczywiście ilość była limitowana.
Mój pierwszy telefon to Nokia 440 w czerwcu 1997r. abo. 60zł min. rozmowy 1,6 w szycie poza szczytem 0,40gr.
Ale Wy jesteście konkretni wariaci, że tak dokładnie wszystko pamiętacie. Mój pierwszy telefon to była motorola cd 160, w jakiejś megadrogiej ofercie przedpłaconej, chyba w Idei. Coś koło 3PLN-ów za minutę, ale mogę coś mylić. Na pewno pierwszy abonament miałem w Idei.
też miałem cd160 – (z wysuwaną antenką) – miał gniazdo na antenę zewnętrzną, wykonałem takową (oryginalna około 400zł kosztowała, stanowczo za drogo), zmajstrowałem mikro wtyczkę i zasięg był – ponad 40km do nadajnika. Czasy tej radosnej twórczości za nami …. niestety.
Alcatel One Touch 511 – jak tu napisali naszpikowany wieloma interaktywnymi funkcjami telefon GSM. Maleńki telefonik miał EMS-y, jeżeli ktoś pamięta co to było i trzymał tydzień. Ciekawą funkcję tego modelu jest też możliwość wgrania polifonicznych dzwonków.