Niemiecka firma Telefunken udowadnia, że da się zrobić telefon średniej klasy, który dobrze pracuje oraz nie ma wygórowanej ceny. Diamond LTE Gold to bardzo cienki a jednocześnie wytrzymały smartfon, który wyróżnia się nowoczesnym wzornictwem i modnym złotym kolorem.
Lekkie, ważące zaledwie 122 gramy urządzenie wyposażone zostało w smukłą, dobrze spasowaną i zabezpieczoną przed zarysowaniami aluminiową obudowę o wymiarach 143 x 69.8 x 7.3 mm. Supersmukła linia urządzenia została osiągnięta dzięki zintegrowaniu baterii w obudowę typu unibody. Nie da się ukryć, urządzenie wyposażone w 5-calowy wyświetlacz jest duże. Mimo tego dobrze leży w dłoni, nie jest kanciasty, bowiem tylna powierzchnia obudowy także ma obłe krawędzie. Pozytywne wrażenie sprawia materiał, z którego wykonano tylną pokrywę. Ma on chropowatą teksturę, dzięki czemu „nie łapie” tak szybko odcisków palców. Jak oceniam całość? – bardzo pozytywnie. Dopracowana stylistyka oraz wysokiej jakości materiały sprawiają, że Diamond LTE Gold marki Telefunken może konkurować na tym polu ze znacznie droższymi produktami.
Jak na tę cenę, multimedia oglądane na ekranie testowanego modelu wyglądają szczegółowo. Nie jest to, co prawda AMOLED, ale nie mam zastrzeżeń, jeśli chodzi o odwzorowanie barw, także kąty widzenia są wystarczające. Nie ma żadnego problemu, aby doczytać z ekranu treść nawet w słoneczny dzień. Nie zauważyłem też, aby na ekranie występowały jakiekolwiek przebicia podświetlenia. Na uwagę zasługuje za to wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Znad ekranu patrzy na nas frontowa kamerka o rozdzielczości 5 MP – dedykowana połączeniom wideo oraz wykonywania zdjęć z ręki (selfie).
Jakość rozmów jest zadowalająca. Rozmówcę słychać dobrze, zaś i on nie narzekał, na jakość połączenia podczas rozmowy. Dźwięk jest wyraźny i czysty. W ich trakcie słyszałem szumów i nie doświadczyłem zerwania połączenia, w miejscach gdzie nie powinno to się zdarzyć. Znajdziemy również bardzo ważny element – diodę powiadomień. Na górnej ściance znajdziemy standardowe wejście minijack, a na dolnej microUSB. Telefon wspiera OTG, dzięki któremu jego pamięć można dowolnie powiększać przez podłączenie zewnętrznych nośników danych.
Natomiast po prawej projektant smartfona umieścił przycisk uruchamiania i dwa gniazda na karty SIM.
Diamond LTE Gold nie ma otwieranej tylnej klapki, a hybrydowy slot (Dual-SIM Standby). Karty karty 2x nanoSIM lub nanoSIM + microSD, wkłada się do specjalnej „szufladki” na lewym boku obudowy.
Tylna część obudowy ma przyjemną, przypominającą skórę fakturę. Niewystający nad obudowę, obiektyw kamery 12 megapikseli, to kolejny „jasny punkt” tego sprzętu.
Telefunken nie komplikował sprawy i umieścił głośnik tylny na dole obudowy. Dźwięk zarówno na słuchawkach, jak i na głośniku oceniam pozytywnie i przyjemnością było słuchanie utworów za pośrednictwem tego smartfona.
Telefon jest chiński a nie niemiecki, bateria słaba jak na taki wyświetlacz. Telefon wart 300 zł a nie 500. Za 500 to już lepiej kupić używany s4 w idealnym stanie albo jakieś lg, miażdża ten chiński telefon.
Jeden chiński zmiażdży drugi.. używka nigdy lepsza od nowego nawet gorszego lepsza pod paroma względami nie będzie..
Jak nie widzisz różnicy między zaprojektowanym i wyprodukowanym przez chińczyka, a tylko wyprodukowanym, to dalej kupuj chińskie wynalazki. Używany flagowiec bije na głowę to chińskie coś w którym bateria padnie po pół roku. Miałem już takie wynalazki i nigdy więcej, ale o tym samemu trzeba się przekonać. 500 zł za coś takiego? Jak lubisz przepłacać to kup nawet dwa.
zaprojektować może każdy, a w większości i tak produkuje chińczyk.. więc co za różnica? Xiaomi, Huawei to niby co??? I gorsze od samsunga, tak??? Teraz to pokazałeś się z najlepszej strony.. Marka samochodu którą preferujesz to auta z grupa VAG???
Śmieszne jest to że ajfonki też budują Chińczycy. Używka, dziś gdy baterie są wbudowane to najgorszy pomysł jaki można brać pod uwagę. Lepiej kupić tańszego Chińczyka ucieszyć się dwuletnią gwarancją.
Ten śmieszny telefonik ma wbudowaną baterie. S4 ma wymienna celowo nie podałem późniejszego modelu, bo stale baterie to chory pomysł. Kolego VAG mówisz zły? Ty oczywiście jeździmy nowym chińskim autem tak jak masz nowy chiński telefon? Jak już ktoś pragnie chińskie, to oczywiście lepiej kupić HUAWEI xiaomi. Ale ty wolisz chińskie odpadki, twoja sprawa
Problem w tym, że mam zarówno auto jak i telefon z Francji. Więc nie mam chińskiego. A telefonu wybuchowej firmy nie mam zamiaru kupować. Zrozum, że nie każdy chce telefon samsung czy samochód VAG. Mam Citroena C5 (2017) z hydro i żaden vag nie ma takiego komfortu. Tak jak z telefonem. Ale po to jest tyle firm na rynku by każdy mógł kupić co chce i ani Ty ani ja nie mam prawa decydować za kogoś. Jak masz czelność śmiać się z czyjegoś wyboru to jesteś bardzo pustym człowiekiem.
Najgorszy telefon jaki mialem w rece, co chwile gubi zasieg i zawiesza sie makabrycznie moze wyglada ladnie ale po roku uzytkowania tragedia. Wlaczy sie film w necie i widac tylko rozmazane klatki po czym robi sie czarny ekran i lapie zwieche
Paskudnie wygląda i do tego ta nazwa TELEFUCKEN. Makabra. Babci bym tego nie dał bo by się obraziła 😀
Z tą niemiecką firmą Telefunken to pojechali zdrowo. Telefunken był niemiecki, ale jakieś 30 lat temu. Od dłuższego czasu prawa do marki mają Chińczycy, a firma Telefunken jako taka nie istnieje.
Tak nawiasem jeszcze 3-4 lata temu każdy śmiał się z Huawei, a o Xiaomi nikt nie słyszał. A teraz to niby nie chińszczyzna. Pomyśleć, że to i tak te same stanowisko pracy, które robi i Apple i Samsunga. Nawet z tych samych części. A najśmieszniejsze jest to że te flagowce za 3k po pół roku już są przestarzałe, bo wchodzi kolejna generacja. A taki Chińczyk za 500 zł, po dwóch latach wyrzucam do śmieci i kupuję nowy z podzespołami z tego poprzedniej generacji flagowca. I kto lepiej na tym wychodzi?
Widać, że przedstawiciel handlowy Chińczyków dobrze posmarował autorowi tekstu, by co chwilę używał w tekście sformułowania „niemiecka firma”. A to kłamstwo, bo telefon produkują Chińczycy, mający tylko prawo do używania marki – nazwę Telefunken kupili jakiś czas temu za grosze. Ale „niemieckie” zawsze lepiej się kojarzy, niż chińskie.
Przesadzasz masz wiele firm, które tytułują się producentami smartfonów niezależnie że robią je Chińczycy. I to nie tylko polskich, ale i na przykład rumuńskie, francuskie itp. A sam smartfon może się podobać, a kupuje się bardzo często wzrokiem. Nie każdy zna się na niuansach specyfikacjach, albo szuka w internecie opinii.
Wzrokiem to chyba ty kupujesz. Albo kobiety.
Jeżeli szukacie artykułów dekoracyjnych to polecam firmę [url=http://www.newproject.biz.pl]New Project z Łodzi[/url] . Kupowaliśmy u nich fizelinę i organzę florystyczną do dekoracji sali weselnej i kościoła.
Jakby nie patrzeć to na plus aktualizacja do androida 7.0
Z tego co mi wiadomo to Polacy kupili prawo do bazy telefunken. Mają nawet jeden serwis w naszym pięknym kraju. Jakaś szopka gdzie pracuje jedną osobą. Telefon sam w sobie to złom. Tylko osoby o mocnych nerwach go kupowali albo osoby co całkowicie na technologii się nie znały… Szmelc jakich mało. Tnie się na animacji startowej 😉
Przecież specyfikacje tego cuda to nieporozumienie. To jest badziew którego odpowiedniki w biedronkach kosztują 300zł. Po co to komu? Na mediateku? 8GB pamięci i 1GB RAMu? Toz to śmiech… Wyświetlacz IPS 720p… kogoś fantazja poniosła. Nędza.
*gość, a nie jest tak że gro osób kupuje oczami? A do tego nie każdy potrzebuje Mercedesa, gdy samochód używa tylko do dojazdu do pracy. Zgoda, podzespoły tego smartfona to raczej nie górna, ani średnia półka, ale też nie odstaje od tych za 5k, a do tego możesz go mieć za złotówkę w Play i to w niskim abo.
Chyba tylko nieswiadome jelenie kupuja oczami.
Ten telefon to żadna półka, odstaje od badziewia z biedronek.
Masz poczucie humoru, porównanie tego odpadu do telefonów za 5000zł… Chyba nie czytasz tego co stukasz w klawiaturę.
Nie kupiłbym go nawet za złotówkę a zwłaszcza w plej. Nie korzystam z sieci wydmuszek bez infrastruktury.
Ale dzięki takim Chińczykom ceny smartfonów nie przekraczają 10k. Dziś gro użytkowników nie korzysta nawet Z10 % tego co oferują smartfony, a potentaci sobie życzą
Widziałem ten telefon i używałem, wporządku i solidnie wykonany. Design dopracoway, według mnie jest to opcja nad krótą warto się zastanowić. A teraz każdy telefon jest produkowany w Chinach czy to iphone czy Szajsung to i tak tam robią wszystkie marki.
Ten telefon to dramat. W 2017r. android 6 i 1gb ramu? Przecież nie ma opcji żeby to normalnie działało, nie wspominając o jakiejś tam płynności. Do tego bateria 2200 i ta cena z kosmosu.
Za 499zł normalnie w sklepie stacjonarnym można mieć lenovo c2 power: 2gb ramu, andek 6.0, bateria 3500. 100 razy lepszy telefon
Telefon to porażka, nie wiem o co chodzi z nim, muli i przywiesza się, nie wiem o co chodzi z procesorem, pokazuje ze ma 4×988 MHz oraz zamiast 8 GB ma 4 GB.