Co pod choinkę? Poradnik na świąteczne zakupy

NETBOOKI

MSI Wind

Rynek niewielkich notebooków jeszcze nie wszedł w fazę swojej
dojrzałości, jednak już teraz nie sposób przejść obok niego obojętnie.
Z założenia będące uzupełnieniem dla dużych i nieporęcznych laptopów,
obecnie mogą stać się poważną alternatywą dla nich. Pod warunkiem, że
nie wymagamy od komputera dużej wydajności. Przy zakupie tego typu
urządzeń mamy dwie alternatywy – albo zdecydować się na jego zakup na
wolnym rynku, albo podpisać umowę z jednym z operatorów i zakupić go po
niższej cenie wraz z pakietem danych. W zamian za drugą z opcji
zobowiązujemy się do płacenia abonamentu przez 2 czy 3 lata. Jaka,
prócz ceny i zobowiązania, jest różnica pomiędzy tymi opcjami? Głównie
taka, że urządzenia dostępne u operatorów często mają już wbudowany
modem. Oznacza to, że nie będą z ich gniazd wystawać dodatkowe modemy –
w znacznym stopniu ułatwia to i poprawia wygodę korzystania z
niewielkiego notebooka.

Prym w tej kategorii wiodą dwie firmy – MSI oraz Acer. W ofercie
tego pierwszego znajdziemy kolejne edycje modelu Wind, które były
prekursorami tego rynku i które cieszą się niesłabnącą popularnością.
Jeśli zależy nam na cenie, to model U130-1661PL może okazać się
ciekawym wyborem. Waga 1,2 kg, system operacyjny Windows 7 Starter,
dysk 250 GB, 1 GB pamięci RAM oraz wbudowana kamera mogą ułatwić jego
wybór. Zwłaszcza gdy cena (poniżej 1000 zł) będzie tu czynnikiem
decydującym.

Acer Aspire One D255

Acer ze swoją serią Aspire One również ma w swojej ofercie kilka
ciekawych propozycji w rozsądnych cenach. W granicy do 1000 zł zmieści
się tutaj model D255, oferowany w jednej z kilku wersji, różniących się
m.in. systemem operacyjnym (Windows 7 Starter lub Linux).

Również Samsung posiada w swojej ofercie ciekawe konstrukcje
dostępne w bardzo przystępnej cenie. Wystarczy tutaj wspomnieć o modelu
NeNP-N150-JA01PL, którego cena wynosi niewiele więcej niż 1000 zł. W
zamian za to otrzymujemy ultraprzenośne urządzenie o wadze poniżej 1,2
kg, 7 godzin pracy lub 9 godzin działania na pojedynczym ładowaniu
baterii oraz standardowe pozostałe parametry.

Samsung N150

Dla osób szukających wydajności w niewielkim opakowaniu przeznaczone
są netbooki z górnej półki cenowej. Jednak ich wybór zarówno pod
względem parametrów, konstrukcji, jak i wyglądu czy ceny są tak duże,
że polecanie konkretnego modelu jest zadaniem, którego nie odważymy się
podjąć. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że w cenie w okolicach
2500 zł dostaniemy już pełnosprawne i bardzo wydajne konstrukcje w
niczym nie ustępujące tradycyjnym notebookom, a nawet mniej wydajnym
komputerowm biurkowym. Procesor Intel i3, 2 i więcej GB pamięci RAM,
dyski o pojemności od 250 GB oraz system Windows 7 Home Premium nie
będą tutaj niczym nadzwyczajnym.

Wśród oferty operatorów znajdziemy zaledwie garść modeli. Plus
oferuje dwa rodzaje netbooków – Acer Aspire One D250 oraz Samsung N150.
Obydwa posiadają standardowe jak na netbooki parametry (procesory Atom
do 1,66 GHz, 1 GB pamięci RAM, 160 GB dysk twardy i ekran o przekątnej
10,1 cali) oraz wbudowane modemy obsługujące transmisję danych w
technologii HSPA. Ten drugi netbook dostępny jest również w ofercie
sieci Era, jednak nie posiada on wbudowanego modemu – jest on dołączany
w postaci klucza USB.

Sieć Orange, podobnie jak i Era, posiada w swojej ofercie jedynie
jeden model netbooka – Acera D260 o standardowych parametrach – wraz z
wbudowanym modemem 3G. Sieć Play z kolei postawiła na HP i model
110Mini, który, podobnie jak w przypadku oferty Ery, dostępny jest z
modemem w postaci zewnętrznego klucza USB.

W przypadku wyboru netbooka w ofercie u operatora powiązanej z
usługami danych, kluczowymi parametrami będzie w tym przypadku jego
cena w promocji oraz ilość danych możliwych do przetransferowania w
zaproponowanej ofercie. Wszystko dlatego, że w ich parametrach
występują jedynie drobne różnice, nie mające większego wpływu na
ogólną, niezbyt dużą, ale wystarczającą do średnio skomplikowanych
zadań wydajność.

LAPTOPY

Obecnie przyzwoicie wyposażonego laptopa, pozwalającego na
komfortową pracę biurową i zabawę w Internecie, można nabyć za mniej
niż 2000 zł. Procesor Intela Core i3 370M (2,4 GHz), 2 GB pamięci RAM,
500 GB miejsca na dysku twardym oraz przekątna ekranu 15,6 cali (1366 x
768 pikseli) to parametry, które oferuje np. Asus w swoim modelu
K52F-SX223. Jego cena – niewiele ponad 1800 złotych.

Asus k52f sx223

Trochę wyższa półka cenowa (około 2700-3000 zł) zaoferuje nam już
mocniejszy procesor (Core i5), więcej pamięci operacyjnej (z reguły 4
GB) oraz dedykowaną kartę graficzną. Na który model warto tutaj zwrócić
uwagę? Chociażby na IBM-a Lenovo IdeaPad z560A, charakteryzującego się
ciekawym wyglądem, wbudowaną kamerą oraz klawiaturą wyspową. Warto
również przyglądnąć się Samsungowi R590, który oprócz parametrów
wyróżnia się m.in. niebanalnym wyglądem, cichą pracą oraz obsługą
interfejsu USB w wersji 3.0.

Dorzucając kolejne 500 zł otrzymamy już urządzenie z najmocniejszym
procesorem Intela z rodziny Core (i7) oraz lepszą kartę grafiki i… w
zasadzie niewiele więcej. 15,6 cali to z reguły standard w tego typu
konstrukcjach, konfiguracje z więcej niż 4 GB RAM-u można policzyć na
palcach obydwu dłoni, a wielkości dysków z reguły nie przekraczają
granicy 500 lub 640 GB. Na jakie zatem modele warto zwrócić uwagę w tym
przedziale cenowym? Naszym zdaniem ciekawą propozycją jest Dell Studio
1558. Nie grzeszy on co prawda urodą, jednak ma wszystko to, co dobrze
wyposażony laptop powinien posiadać. Wspomniany procesor (o prędkości
1,6 GHz) oraz wielkość pamięci RAM, 500 GB dysk oraz karta graficzna
ATI Mobility Radeon HD 5470 to opcje, które otrzymamy za niewiele ponad
3000 złotych. Za około 3700 złotych otrzymamy natomiast np. Toshibę
Satellite A660-10X z dyskiem 640 GB oraz 16-calową matrycą.

Acer Ferrari

Powyżej tej ceny zaczynają się już produkty z serii limitowanych
(np. Ferrari od Acera czy Bamboo oraz Lamborghini od Asusa) i w tym
przypadku ich wydajność schodzi na drugi plan. Najważniejszy bowiem w
takich produktach jest wygląd, który pozwoli na wyróżnienie urządzenia
od dziesiątek innych widywanych każdego dnia. W związku z tym polecanie
tutaj któregokolwiek produktu mija się z celem, gdyż kryterium ich
wyboru jest sprawą bardzo indywidualną i, jak to bywa w przypadku
produktów z wysokiej półki, nie zawsze są to wybory zrozumiałe z
tradycyjnego, ekonomiczno-wydajnościowego punktu widzenia.

TABLETY

Samsung Galaxy Tab

Obecnie na rynku znajdują się dwa poważne tablety – iPad od Apple
oraz Galaxy Tab od Samsunga. Urządzenia te różnią się od siebie
diametralnie, tak więc niełatwo będzie je porównać ze sobą. Jakby tego
było mało, ich cena na wolnym rynku jest dla zdecydowanej większości
użytkowników wciąż zaporowa (i wynosi ponad 2000 złotych za każde z
urządzeń); również operatorzy nie zadbali o odpowiednie dofinansowanie,
a więc promocję tego typu rozwiązań.

iPAD

Co oferuje każde z urządzeń? iPad, jak przystało na produkt Apple,
działa pod kontrolą systemu iOS. Z jednej strony posiada on wiele zalet
– sklep App Store (który jednak nie do końca radzi sobie z tak dużą
rozdzielczością ekranu tego tabletu), znany i przyjazny (chociaż nie
pozbawiony wad) interfejs, ekran o przekątnej 9,7 cali czy bardzo dobrą
jakość wykonania. Z drugiej – nietrudno doszukać się w nim wad, żeby
wymienić chociażby jego zamkniętość, ograniczone możliwości (brak
prawdziwej wielozadaniowości), dosyć średnią multimedialność czy
gabaryty.

Z kolei Galaxy Tab to relatywnie niewielkie urządzenie pracujące pod
kontrolą systemu Google Android 2.2 (Froyo). W obudowie z 7-calowym
ekranem dotykowym udało się zamknąć to, co Android ma najlepszego do
zaoferowania – usługi Google. Do tego szereg funkcji multimedialnych,
które pozwolą osobie uzależnionej od sieci na zabranie ze sobą w prawie
każde miejsce małego „centrum sterowania światem (on line)”. 😉

Które z urządzeń warto zatem kupić pod choinkę? Jeśli względy
finansowe nie stanowią dla nas przeszkody, to… warto jeszcze chwilę
zaczekać, bo już wkrótce na rynku pojawi się kilka urządzeń, które mogą
zaoferować coś więcej. Warto tutaj wspomnieć chociażby o Playbook-u od
BlackBerry, o którym pierwsze informacje są bardzo zachęcające.

CZYTNIKI EBOOKÓW

Czytniki książek w formie elektronicznych zdobywają coraz więcej
zwolenników, a ich popularność z każdym dniem zdaje się rosnąć. Liderem
tego rynku jest Kindle (obecnie już w trzeciej wersji) sprzedawany
przez największą na świecie księgarnię internetową, Amazon. Oferowany
jest on w kilku wersjach (z ekranem 6- lub 9,7-calowym, z łącznością 3G
lub tylko WiFi). Jego ceny zaczynają się od 139 dolarów (wersja z
6-calowym wyświetlaczem, łączność WiFi), poprzez 189 dolarów (6 cali,
3G – model 3G) aż do 379 dolarów (9,7 cali, 3G – model DX). Jedyny z
nimi problem to brak oficjalnej dostępności na rynku polskim – nie
sposób znaleźć u nas sklepu, w ofercie którego urządzenia te byłyby
dostępne i serwisowane w razie jakichkolwiek z nimi problemów.

eClicto

Z dostępnych w naszym kraju czytników warto wymienić eClicto –
projekt powstały m.in. dzięki inicjatywnie sklepów Empik oraz
dystrybutora prasy Kolporter. Za 899 złotych otrzymujemy, oprócz samego
czytnika, również 100 darmowych pozycji do czytania. Niestety (albo
stety) wśród nich znajdziemy jedynie klasykę polską i zagraniczną (w
języku polskim) oraz zagraniczną w języku angielskim. Z nowości nie
znajdziemy tutaj zupełnie nic. Również katalog tytułów nas nie zaskoczy
i póki co wciąż bestsellerowe e-pozycje nie ukazują się równolegle z
ich papierowymi odpowiednikami.

Onyx Boox 60

Ciekawą propozycją w tej kategorii urządzeń jest również Onyx Boox
60, który zbiera pozytywne opinie wśród recenzentów i użytkowników.
Wśród obsługiwanych formatów znajdziemy tutaj wszystkie ważniejsze: PDF
(Adobe DRM), TXT, HTML, MOBIPOCKET (bez DRM), EPUB (Adobe DRM), CHM,
PDB, JPG, GIF, BMP, TIF, DO oraz DjVu. Jakby tego było mało, posiada on
nie tylko menu w języku polskim, ale obsługuje również funkcję czytania
plików tekstowych w języku polskim. Cena? Nie odbiega od podobnych tego
typu urządzeń znajdujących się już na rynku, co oznacza wydatek na
poziomie około 1200 zł.

ASUS Eee Reader DR900

Warto również w tym miejscu wspomnieć o Asusie Eee Reader DR-900,
którego premiera ma nastąpić jeszcze przed tegoroczną gwiazdką. Ekran o
przekątnej 9 cali, 2 GB pamięci wewnętrznej, łączność WiFi oraz
(opcjonalnie) 3G czy gniazdo JACK 3,5 mm to jedne z zalet tego
urządzenia. Cena – 319 euro netto, a więc niemało, zwłaszcza jak na
debiutanta w tej kategorii.