Połowa brytyjskich dzieci w wieku sześciu lat uważa, że w ciągu 20 lat będziemy mieć pelerynę-niewidkę i latające buty. 79% badanych jest zdania, iż współczesne technologie sprawiają, że możliwe jest dosłownie wszystko.

Latające buty w zasięgu ręki? Dziś przedstawiamy efekty najnowszych badań Sony Mobile, które pokazują, że aż 56% dzieci jest przekonanych, iż do 2037 roku latające buty wejdą do codziennego użytku. Jedno na pięcioro dzieci spodziewa się natomiast, że takie buty staną się dostępne już w ciągu najbliższych 5 lat.

Badania przeprowadzone przy okazji wejścia na rynek MultiGadżetu Xperia Touch odkrywają barwną wyobraźnię i skalę oczekiwań dzieci w wieku 6-12 lat. Ich wizja przyszłości jest o wiele bardziej zaawansowana i nastawiona głównie na zabawę i rozrywkę niż oczekiwania ich rodziców.

To właśnie kreatywne marzenia dzieci dorastających w pokoleniu, dla którego wszystko jest możliwe, najlepiej pokazują stopień zaawansowania technologicznego Xperia Touch.

Jedno z pytań badawczych przeprowadzonych przez dr. Iana Perasona, lidera instytutu Futurizon, dotyczyło komunikacji ze zwierzętami. Czy będziemy w stanie rozmawiać z psem, kotem i innym zwierzętami domowymi? Siedem na dziesięcioro dzieci marzy o rzeczywistości, w której będzie to możliwe i oczekuje od inżynierów zajmujących się rozwojem technologii, by pozwolili nam zrozumieć mowę zwierząt i rozmowę z nimi.

Wyobraźnia nie zna granic: 61% dzieci zakłada, że do roku 2037 będziemy w stanie widzieć przez ściany, a niemal połowa z nich wierzy, że dzięki nowoczesnym technologiom będziemy w stanie czytać nawzajem w swoich myślach.

Z drugiej strony, rodzice badanych dzieci zupełnie inaczej widzą przyszłość nowych technologii i uważają, że niektóre wizje są zbyt odległe, by miały szansę stać się rzeczywistością. Troje na pięć dorosłych osób uważa na przykład, że teleportacja czy peleryna niewidka nigdy nie będą wynalezione – tymczasem jedna trzecia dzieci objętych badaniami Pearsona spodziewa się, że takie rozwiązania staną się możliwe w ciągu najbliższych 10 lat!

Czyja wizja przyszłości jest dokładniejsza?

Odpowiedzi można znaleźć w wynikach badań prowadzonych na zlecenie Sony mobile przez dr. Iana Pearsona, który jest futurologiem śledzącym i przewidującym rozwój technologii, biznesu, społeczeństwa, polityki i środowiska. Ten absolwent matematyki i fizyki, doktor nauk ścisłych pracował w wielu gałęziach inżynierii, od aeronautyki po cybernetykę i kosmetykę elektroniczną, jest też autorem wielu wynalazków. Był pełnoetatowym futurologiem BT Group, a obecnie prowadzi Futurizon, mały instytut futures. Jest dyplomowanym członkiem British Computer Society oraz członkiem światowej Akademii Sztuki i Nauki oraz World Innovation Foundation.

Pearson przebadał grupę prawie 7.000 dzieci w wieku 6-12 lat z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Hiszpanii, USA, Tajwanu i Chin. Jednocześnie badania objęły pełną grupę ich rodziców. Na podstawie tych badań dr Ian Pearson ocenia, które technologie preferowane przez dzieci i oceniane przez ich rodziców mogą wkrótce stać się rzeczywistością:

  • O latających butach: ‒ Już teraz mamy unoszące się w powietrzu deskorolki. One nie potrzebują kółek, a działają w specjalnych skateparkach. Mamy też samobalansujące się pojazdy ‒ monocykle. Jeżeli możemy zatem skonstruować rzeczy, które unoszą się w powietrzu i samodzielnie utrzymują równowagę, to może i latające buty są możliwe? To tylko kwestia czasu. Spodziewam się, że w perspektywie, powiedzmy, 5-10 lat poznamy pierwszy demonstracyjny prototyp. W tym punkcie wyobraźnia dzieci wygrywa z przewidywaniami dorosłych.
  • O telepatii: ‒ Do 2050 roku bezpośrednie połączenie z ludzkim mózgiem będzie tak dobre, że umysł będzie mógł być rozszerzony do cyberprzestrzeni. 90% procesów myślowych będzie odbywała się poza głową – w kategorii czytania myśli. Tu dzieci mają rację!
  • O teleportacji: ‒ Pierwsza wygrana rodziców. Możemy już generować dokładne kopie fotonów lub pojedynczego atomu, ale minie wiele dziesięcioleci, a nawet stuleci, zanim będziemy mogli zrobić to z człowiekiem.
  • O rozmowach ze zwierzętami: ‒ Zignorujemy te prawie bezużyteczne urządzenia, które twierdzą, że interpretują szczekanie i miauczenie po samym tonie głosu zwierząt… Około 2045-2050 roku teoretycznie możemy uzyskać możliwość wszczepienia zwierzętom implantu mózgu, który zwiększy ich inteligencję i pozwoli na komunikację z ludźmi. Problem w tym, że instytucje regulujące skalę eksperymentów na zwierzętach mogą się na to nie zgodzić…

Pomimo braku pełnej spójności z częścią przewidywań dzieci, ponad połowa badanych rodziców jest przekonana, że dzieci mają bardziej realistyczną wizję przyszłości, a 70% wierzy, że ta wizja przyszłości jest oparta przede wszystkim na rozwoju technologii komunikacyjnych.

Dr Ian Pearson dodaje: ‒ Jak zaobserwował kiedyś Arthur C. Clarke, odpowiednio zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii. Nasze dzieci wyrosły w kulturze Harrego Pottera ‒ otoczone technologią, która wydaje się ułatwiać tworzenie i działanie rzeczy magicznych. Byłoby zatem nierozsądne oczekiwać od nich, by myślały, że istnieje coś, co może być niemożliwe do wykonania. Sześciolatkowie nie spotkali się jeszcze z ograniczeniami technicznymi, ich optymistyczne myślenie, że wszystko jest możliwe to nie wada, lecz stan umysłów ‒ mają nieograniczoną niczym wyobraźnię…

Ponad dwie trzecie rodziców wierzy, że technologia i inteligentne produkty pomogły ich dzieciom rozwinąć wyobraźnię, a 56% rodziców stwierdza wręcz, że technologia wpłynęła na dziecięcą wyobraźnię bardziej niż szkoła.

Dla poparcia wyników badań Sony Mobile skorzystało z pomocy sześciu małych ekspertów, którzy poprowadzili nas przez swój świat przyszłości podczas rozmowy o tym co przyniesie czas. Osobna planeta do pracy? Ośmiornice jako zwierzęta domowe? Teleportacja w odległe wakacyjne miejsca? To tylko niektóre z przewidywań uchwyconych przez kamerę.

Film:

źródło: Sony

Kan