Znaleźliśmy plan, na którym podane zostały plany premier smartfonów Sony w roku 2012, nazwa, miesiąc i cena. Czy to Sony planuje na bieżący rok?
Poniżej możecie zobaczyć nazwy kodowe nowych smartfonów, o kilku już słyszeliśmy Xperia S – wcześniej Nozomi, Kumquat czy Nyphon.
Sony będzie mieć pracowity rok, minimum dwanaście premier to jeden smartfon na miesiąc.
Lista kończy się na wrześniu, więc można zakładać, że to tylko 6 miesięczny plan Sony.
Dlaczego? Dlatego, że rok fiskalny w Japonii zaczyna się w marcu, więc mamy sześciomiesięczny okres pomiędzy marcem a wrześniem.
W Marcu startuje sprzedaż Sony Xperia S – LT26i wcześniej Nozomi, tą zapowiedź znamy z CES i potwierdza to tabelka powyżej.
Zaplanowany na lipiec Hayabusa(Wędrowny Sokół -Peregrine Falcon) oznaczony jako LT29i, podobny z wyglądu do Xperia ARC, ale parametrami zbliżony bardziej do Xperia S.
Pepper to MT27i oparty o chipset ST Ericsson, reszta chwilowo pozostaje zagadką.
Źródło:gsmarena.com
Pozdrawiam
JarKen 2012
Całkiem ładne te nowe Soniaki – ale czemu na tych fotkach poniżej pisze „Sony Ericsson” – chyba, że mi się wydaje… W każdym razie mogliby dołożyć optykę z jakieś alphy i powalczyć smartphonem z potężnym aparatem!
Jest napisane sony ericsson. Ten model to pepper i wyjdzie w kwietniu wiec jeszcze przed oficjalnym rebrandingiem.
Na fotce z nozomi też pisało sony ericsson a po premierze okazało się jednak samo sony, ludzie pamiętajcie że to prototypy i wiele w nich może się zmienić nie tylko napis. 😀
Ludzie ! To ja już nie będę mógł kupić telefonu typu SE Cedar lub Elm ? Przecież nie ma w czym wybierać. Tylko smartfony albo prymitywne klawiaturowce. A dobry klawiaturowiec już nie jest planowany ? Przecież z tym dotykiem na ekranie będzie jak w latach 80 – tych z zegarkami na ciekłych kryształach. Był bajer mieć taki zegarek i jeszcze jak miał 7 melodii… A potem wstyd jak beret. Zaczęło się nosić normalne zegarki z rzeczywistymi wskazówkami.
Nie wiem skąd kolega przyleciał – jaka planeta – ale na Ziemi zegarki elektroniczne są nadal BARDZO popularne i nadal DROGIE! Casio produkuje masę świetnych zegarków z ekranem ciekłokrystalicznym – i są to konstrukcje o wzmocnionej konstrukcji, pozbawione wskazówek i mechanizmu obrotowego – przez co ogólniej są bardziej odporne! Zegarki mechaniczne to zupełnie inna bajka – pokazują szczyt ludzkich możliwości, precyzję, pękno wykonania – przez co te najlepsze kosztują czasem więcej niż cała chałupa z gruntem w centrum miasta! Cyfrowe wskazówkowce gonią te mechaniczne dając ludziom poczucie posiadania czegoś klasycznego, zwalniając ich przy tym z konieczności nakręcania – lub ciągłego noszenia w przypadku automatów. Też ubolewam, że producenci telefonów całkowicie przerzucili się na ekranowce – ale cóż – takie są prawa rynku! Młodzi kupują wypasiony dotyk, dużo starsi prostą klawiaturę. Pozostali muszą się dopasować… Bardziej żałuje tego, że producentom brakuje już odwagi na coś wyjątkowego – mnie np. BARDZO podoba się Motorola Aura, jednak w czasie kiedy była dostępna na rynku ze względu na jej cenę nie mogłem sobie na nią pozwolić… a teraz – już nigdzie nowej jej nie dostanę! Cóż – przyjdzie czas, że i dotykowce COŚ wyprze z rynku – ale obciachem na pewno nigdy się nie staną!
Zbyszekswce: Masz rację z Casio. Sam absolutnie nie mam nic przeciwko dotykowcom, ale przeciwko temu, że nie ma żadnej alternatywy w wyborze. Wchodzisz do salonu, parzysz w reklamę w TV, w gazecie, bierzesz ulotkę, bierzesz cennik z salonu – wszędzie smartfony. A jak masz klawiaturowca to gdzieś na szarym końcu.