Samsung znany jest z tego, że w swoich urządzeniach instaluje mnóstwo przeróżnych aplikacji, które zajmują sporo pamięci i często są określane jako bloatware. Wielu użytkownikom się to nie podoba a z raportu Strategy Analytics wynika nawet, że prawie nikt z tych programów nie korzysta.

Samsung opanował rynek smartfonów, dzięki czemu jego własne aplikacje są niemal wszechobecne. Wszechobecność nie równa się jednak popularności. Jak pisze Wall Street Journal, „choć na pokładzie urządzeń Samsunga znajduje się cała armia aplikacji”, użytkownicy na ogół „ignorują preinstalowane oprogramowanie firmy”.
Oto dowody: wg Strategy Analytics każdy użytkownik spędza przeciętnie zaledwie 7 minut miesięcznie, korzystając z aplikacji Samsunga. To jednak nic, gdy weźmiemy pod uwagę sam komunikator ChatON, w przypadku którego koreański producent chwalił się niedawno liczbą 100 milionów użytkowników. Cóż z tego, skoro logują się oni do aplikacji średnio na… 6 sekund miesięcznie. Dla porównania, w tym samym okresie czas spędzony na Instagramie wynosi 151 minut a na Facebooku aż 11 godzin.

Niska popularność własnych aplikacji jest poważnym wyzwaniem dla Samsunga, który próbuje przywiązać do siebie użytkownika, niezależnie od ekosystemu jakim jest Android.
Źródło: The Verge, Engadget
Seiwix
Pierwsze co bym zrobił po zakupie telefonu z Androidem to wywalenie wszelkiego badziewia. Pierwsza poleciałaby zapewne aplikacja Facezboka…
zmieniłem Moto G na Galaxy S4 mini i stwierdzam że zamieniłem złoto na wielkie G !
chaton, czasem korzystam w smart tv
…dlatego kupilem nexusa 5 by nie miec tego badziewia ktore w s4 zajmują ponad 7GB, a w nexusie tylko …150MB
nexus 5 ma przyciski ekranowe, a pod spodem niewykorzystaną przestrzeń. Bez sensu, zajmują tylko ekran.
do wiki… przy ogladaniu filmu, zdjęć ich nie ma, a jesli są przy przegladaniu neta to zajmuja minimalną przestrzeń ekranu 5 calowego, no fakt straszna wada, szok, proszę pomyśl zanim wskażesz taką smieszną „wadę” ps.wole to niz 7GB aplikacji- śmieci
Ja wole zajęte miejsce przez aplikację, niż przyciski ekranowe w grach i przeglądaniu neta. Potem piszą, np. taki taki LG G2, że ma 5,2 cala, a do wykorzystania tylko 5 cali. Wiocha totalna.