Pierwsze Wrażenia


Kilka dni temu miałem przyjemność użytkować kolejny multimedialny telefon od Nokii – Nokia C3-01 touch&type. Muszę przyznać, że telefon zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Ciekawość w tym telefonie budzi już sama nazwa. Touch&Type – dotykaj i pisz. Jest to połączenie ekranu dotykowego i fizycznej klawiatury alfanumerycznej. Połączenie nowoczesnego trendu jakim są ekrany dotykowe z tradycją – klawiatura fizyczna – uważam za świetne posunięcie ze strony producenta. Jest to z pewnością zaleta dla tych, którzy mają dosyć przesycenia rynku telefonami z pełnym ekranem dotykowym. Z pewnością wygodna klawiatura przyciągnie wiele starszych ludzi. Swoje zdanie popieram tym, iż wiele razy widziałem w sklepach elektronicznych ludzi, którzy pytają o dobry telefon, (niedotykowy) z normalną klawiaturą, z dobrym aparatem i dobrą baterią. Jak dużo takich telefonów powstało w porównaniu do telefonów w pełni dotykowych? Bardzo mało. Pierwszy warunek spełniony. A co z resztą? Nie jest tak źle.


W zestawie do naszej dyspozycji są:

  • telefon Nokia c3-01
  • bateria Nokia BL-5CT
  • ładowarka Nokia AC-8
  • stereofoniczny zestaw słuchawkowy Nokia WH-102

Niestety zabrakło kabla USB i karty pamięci. Musimy ten ubytek uzupełnić na własną rękę.


Bateria

Po telefonie typu candybar spodziewałem się dużo lepszych osiągów. Tu nie ma żadnych rewelacji. Producent zastosował w tym modelu akumulator litowo-jonowy o pojemności 1050 mAh. Przy standardowym użytkowaniu telefon wytrzymał trzy dni. Gdy zaś użytkowałem go bardzo mocno (non stop WIFI, jakieś 2-3 godz. Muzyki, kilka minut rozmów, aparat) prosił o podłączenie do ładowarki już po zaledwie siedemnastu godzinach! Są to wyniki znacząco odmienne od danych prezentowanych przez producenta, który deklaruje do osiemnastu dni czuwania i odtwarzanie muzyki do 38 godzin.