Przejęcie Motoroli przez Google nie mogło obyć się bez komentarzy ze strony CEO Nokia. Stephen Elop stwierdził, że producenci urządzeń z Androidem powinni zacząć martwić się decyzją Google o przejęciu firmy Motorola.
CEO Nokia Stephen Elop
Firma Nokia w tym roku ogłosiła współpracę z głównym rywalem Google- Microsoft, której efektem będzie wprowadzenie na rynek pierwszych smartfonów z Windows Phone fińskiego producenta. Pozostali producenci w dużej mierze postawili na platformę Android, mowa m.in o HTC, Samsung, Motorola, a także LG. Nic więc dziwnego, że przejęcie Motoroli przez Google wywołało obawy analityków, czy firma ta nie będzie traktowana jako uprzywilejowana. Według CEO Nokia, Stephena Elopa obawy są jak najbardziej słuszne:
„Jeśli ja byłbym jednym z producentów urządzeń z Androidem, operatorem, czy jakąkolwiek firmą związaną z ekosystemem Androida wziąłbym swój telefon i zadzwonił do dyrektorów Google mówiąc: Widzę ślady nadchodzące zagrożenia”.
Przy okazji Pan Elop podkreślił istotne znaczenie zawartej umowy z Microsoft.
Czy rzeczywiście producenci urządzeń z Androidem mogą czuć się zagrożeni? Bez wątpienia prędzej czy później Google będzie traktowało produkty Motorola jako te uprzywilejowane. Podczas gdy pozostałe urządzenia mogą pozostać w cieniu.
Źródło:
Opracował:
Kamil
Ma rację. Każdy dba najlepiej o swoje interesy. Być może Moto dostaną trochę zmodyfikowaną, lepszą wersję Androida?
No pewnie że ma rację. Bliższa koszula ciału niźli sukmana
Może i Pan Elop ma rację, ale czy to nie jest przede wszystkim powód do tego żeby jemu się trzęsły portki? Strach przed jeszcze silniejszym rywalem.
I to też racja. Gdyby go to obeszło to nic by nie gadał.
Pierwszy telefon dostałem w 2004r. Był to Siemens MC60 wzięty na abonament w erze, ale ja go dostałem ze starterem TT.
niech lepiej się martwi o swoją firmę. Ponadto to, że Pan Elop przeszedł do Nokii z Microsoftu, to także podważa wiarygodność Nokii i Microsoftu, może nawet bardziej niż Google i Motoroli.
Moja ciocia ma takiego:)
Google wreszcie zaczęło kalkulować, że bez dedykowanej platformy nie pociągnie dalej Androida! Teraz Mota stanie się GŁÓWNYM wyznacznikiem rozwoju tego systemu! Google na pewno chce ujednolicić system – pokazują to np. plany zmian w interfejsie użytkownika w Androidzie 3.0.
Najpierw musieli by ujednolicić choćby wersje… a to jest niemal niemożliwe.
Co prawda pan Stephena ma rację,ale nie rozumiem co ma na mysli. Uwazam ze nawet jesli Moto bedzie uprzywilejowana co uwazam za normalnie w tej sytacji, to inni producenci nic nie stracą. Przeciez dostana to co kupią.