52-letni Muhammad Sattar twierdzi, że używał modelu LG Optimus F6 przez kilka miesięcy beż żadnych problemów, aż do feralnego dnia 13 stycznia 2016 roku, kiedy telefon eksplodował w jego kieszeni.

Wybuch urządzenia spowodował u poszkodowanego oparzenia drugiego i trzeciego stopnia na jego ręce i prawej nodze. Zaraz po zdarzeniu zabrano go do centrum medycznego Weill Cornell.

Rany były tak poważne, że konieczny okazał się przeszczep skóry. Sattar, który pracuje w branży IT w banku inwestycyjnym na Manhattanie, był niezdolny do wykonywania swoich obowiązków przez przynajmniej miesiąc.

W związku z poniesionymi obrażeniami mężczyzna pozwał firmę LG do sądu. Jego prawnik donosi, że telefon był po prostu umieszczony w kieszeni mężczyzny, po czym nagle wybuchł.

paulina

Żródło: nypost.com