Do internetu wyciekło zdjęcie prasowe nowego smartfona, stworzonego specjalnie dla T-Mobile – modelu LG Doubleplay. Smartfon oparty na platformie Android 2.3 Gingerbread, był znany wcześniej jako Flip II. W obecnej wersji zmienił się kolor klawiatury a także doszedł branding T-Mobile.
LG Doubleplay
Doubleplay to dość ciekawe urządzenie, ma dwa ekrany – główny o rozdzielczości HVGA (320 x 480 pikseli) oraz drugi, umiejscowiony na klawiaturze. Na pokładzie znajdziemy także 5-megapikselowy aparat. Według przecieków, LG Doubleplay ma kosztować około 150 dolarów, po podpisaniu umowy z operatorem.
źródło: pocketnow.com
Kan
Ten maly ekran wyglada dosc ciekawie ale zobaczymy czy bedzie on praktyczny i tak wogole jakie znajdzie zastosowanie
Kolejny smartfon dla tmobile 😀 ostatnio mamy niezły wysyp u tego operatora, ale dlaczego by nie? W sumie smartfony to przyszłość, także im większy wybór tym lepiej dla nas tym bardziej, że nowy smartfon jest zupełnie inny od reszty modeli z androidem. Może z czasem doczekamy się jakiegoś testu na portalu?
Ma mieć GPS, bluetooth najnowszej klasy 3.0 (A2DP), ale w rubryce transmisji danych są publikowane tylko GPRS oraz EDGE… To byłoby fatalne w smartfonie końca roku 2011, posiadającym 2 ekrany oraz fizyczną QWERTY. Publikacje jego danych technicznych wszędzie są bardzo zdawkowe. Dziwne, nie rozumiem przyczyn. Czyżby producent był świadom, co wprowadza na rynek i że nie ma się czym 'chwalić’?
Publikacje danych technicznych innych ciekawych LG-ików dla T-Mobile także jest zdawkowa. Mam na myśli te modele: https://www.telix.pl/artykul/nowe-telefony-w-t-mobile–lg-mytouch-oraz-lg-mytouch-q-3,43744.html Czyżby Ti-Mobajlowi zależało na utajnianiu? A może wybiera sobie do brandowania modele kiepsko udokumentowane publicznie? Np. popularny w tej sieci Move, wzięty od Alcatela NIGDZIE w dostępnych opisach, także firmowych Alcatela, nie ma podanych jakości (rozdzielczości) video-filmów, które nagrywa swoją kamerą… Nawet we własnej instrukcji obsługi brak tych danych!!! To jest numer, prawda?! :lol Ciekawe, ale też i podejrzane są cel oraz motywacja takiego działania… 😉