Smartfon wyposażono w 4-calowy ekran pojemnościowy, który potrafi świecić bardzo jasno – dzięki czemu nawet w słoneczny dzień bez problemu obsłużymy telefon będąc na zewnątrz. Dobra czytelność jest zachowana także, kiedy światło słoneczne pada bezpośrednio na ekran, jednak odciski palców od razu rzucają się w oczy. Wyświetlacz ma wysoką rozdzielczość (854×480 pikseli) i wyświetla bogatą, kontrastową paletę 16 milionów kolorów. Wprawdzie telefony za powyżej 2 tys zł mają jeszcze lepsze ekrany, ale Honor nie z nimi ma konkurować.


Oglądanie zdjęć na ekranie U8860, to czysta przyjemność – świetny kontrast, doskonale wyświetlone czerni. Do tego ekran jest bardzo oszczędny dzięki autorskiemu systemowi optymalizacji zużycia energii opracowanemu przez Huawei, co ma też swoje odzwierciedlenie w czasie pracy telefonu na pojedynczym ładowaniu – o tym kilka słów nieco poniżej.


Przycisk służący do włączania telefonu oraz blokowania ekranu i audio minijack 3,5 mm znajdziemy u góry obudowy. Po lewej stronie producent umieścił przyciski regulacji głośności.


Złącze microUSB zainstalowane zostało na dole urządzenia, moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie, gdy często korzystamy z nawigacji satelitarnej w samochodzie.


Czego mi brakowało, to fizycznego przycisku aparatu. Główny aparat z lampą LED i głośnik znajdziemy z tyłu obudowy. Za tylną klapką kryją się bateria, gniazdo kart SIM i microSD.