Grupa użytkowników iPhone zwróciła się z pozwem do sądu Najwyższego USA w sprawie wysokich cen i monopolu ze strony Apple w App Store. Jeżeli sąd przyjmie argumentacje powodów, to wynikiem tego będą ogromne konsekwencje dla technologicznego giganta, pisze „The Washington Post”.

Według szacunków analityków, w pierwszej połowie 2018 roku w App Store na całym świecie zostało sprzedano aplikacji na sumę ponad 22 miliarda Dolarów. Ponadto, firma pobiera od deweloperów 30-procentową prowizję za pośrednictwo w sprzedaży produktów, które mogą być sprzedawane tylko i wyłącznie za pośrednictwem App Store.

Powodowie twierdzą, że sklep z aplikacjami Apple App Store tworzy faktyczny monopol, która zwiększa cenę aplikacji dla iPhone. Ponieważ urządzenia z systemem iOS mogą uruchamiać tylko aplikacje, które zostały umieszczone i zakupione w App Store, to koszt takich aplikacji jest wyższy.

„Apple stworzyła dla właścicieli iPhone antykonkurencyjne ograniczenia, żeby nie mogli oni kupować aplikacji gdzie indziej, poza App Store. Podsumowując, właściciele smartfonów od firmy Apple płacą za aplikacje więcej, niż mogliby się na rynku z konkurencją” – uważa David Frederick, adwokat powodów.

Z kolei adwokat Apple Daniel M. Wall opisał firmę jako pośrednika, który łączy konsumentów z twórcami aplikacji i że to producenci aplikacji, a nie Apple sprawiają, że koszt aplikacji jest wysoki.  Apple wskazał w oświadczeniu, że firma oferuje swoim klientom „niezawodną i cieszącą się zaufaniem platformę”, tym samym przyczyniając się do rozpowszechniania aplikacji. Jednak  sędziowie nie są pewni słuszności takiego podejścia.

„Gdy patrzymy na związek między konsumentem a Apple,  to widzimy tylko jeden krok. Mam na myśli, że biorę swój iPhone, wchodzę do Apple App Store, kupuję aplikację i płacę Apple bezpośrednio, za pomocą karty kredytowej. Z mojego punktu widzenia popełniłam jednorazową transakcję właśnie z Apple”, – podkreśliła sędzia Ilina Kagan. Poparło ją jeszcze trzech sędziów. Jednak inni sędziowie mają wątpliwości czy użytkownicy mogą w ogóle zwrócić się z podobnym pozwem.

Sprawa ma być rozpatrywana w kolejnym roku. Jeżeli sąd zgodzi się z powodami, to Apple będzie musiał zapłacić karę i  otworzyć swoją platformę dla innych sklepów.