Liczba osób korzystających z Messsengera rośnie w szybkim tempie, a Facebook zrobi wiele, by jego aplikacja stała się domyślnym wyborem dla osób poszukujących dobrego komunikatora. Od teraz, chcąc używać Messengera, nie musimy mieć już konta na Facebooku.


Facebook testował udostępnienie Messengera dla osób bez konta na Facebooku już 3 lata temu, ale dopiero teraz zdecydował się na wdrożenie tego rozwiązania. Do zalogowania się potrzebne będzie nam imię, nazwisko oraz numer telefonu. Aplikacja otrzyma dostęp do naszej bazy kontaktów, sprawdzi, które z zapisanych w niej numerów należą do osób korzystających już z Messengera i stworzy listę użytkowników, z którymi możemy się komunikować. Ponadto będziemy mogli wyszukać osoby, z którymi chcemy porozmawiać, a które nie podały Facebookowi swojego numeru telefonu.

Zmiany w Messengerze są dostępne na razie w USA, Kanadzie, Peru i Wenezueli, a wkrótce zosatną udostępnione wszystkim. Z komunikatora korzysta dziś 700 mln użytkowników miesięcznie. Jeśli Facebook chce kontynuować ekspansję i zagrozić pozycji SMSów, musi podejmować kroki, które uczynią aplikację ogólnodostępną.

Źródło: TechCrunch