Ericsson Consumer Lab podaje, że w Polsce użytkownicy mobilnego Internetu stanowią 55% wszystkich internautów. Jest to udział wyższy, niż w Wielkiej Brytanii (43%) i USA (31%). Wśród polskich internautów widoczny jest też szybki wzrost udziału korzystających z mobilnego Internetu – z 20% w 2009 r. do 55% w 2011 r.
Ericsson Consumer Lab przepytał polskich internautów o ich potrzeby, zainteresowania oraz sposoby korzystania z Internetu.
Różnimy się od innych krajów popularnością urządzeń dostępowych. Korzystamy z mobilnego Internetu głównie przy pomocy laptopów (79% użytkowników). Tymczasem w Wielkiej Brytanii i USA laptopy stanowią niewiele ponad 40% urządzeń dostępowych dla mobilnego Internetu –mobilny Internet w tych krajach wykorzystywany jest głównie przez smartfony (Wielka Brytania:73%, USA: 67%).
Choć penetracja smartfonów w Polsce w porównaniu z 2009 roku zwiększyła się z 25% do 58%, to jednak chętni do korzystania z laptopów nadal preferują ich zakup (wzrost penetracji z 57% w 2009 do 79% w 2011 r.).
Polacy używają mobilnego Internetu głównie w domu. Aż 62% ankietowanych twierdzi ze korzysta z mobilnego Internetu w domu, w „stałym miejscu”– nie ruszając laptopa z biurka.
Dla 86% badanych polskich internautów najistotniejszym czynnikiem przy zakupie mobilnego dostępu do Internetu jest zasięg.
„Wyniki pokazują, że polscy Internauci są bardziej mobilni, niż amerykańscy, brytyjscy, czy niemieccy – cenimy sobie możliwość korzystania z Internetu wszędzie, podobnie jak Włosi. Wskazują na to także motywy korzystania z mobilnego Internetu: ankietowani na pierwszych miejscach stawiają mobilność – nawet w domu – oraz zasięg mobilnego dostępu szerokopasmowego. Są za tę wygodę i swobodę skłonni płacić sami, nawet nie oczekując, że zapłaci za to np. pracodawca. Choć widoczny jest wzrostu udziału smartfonów, to jednak zdecydowana większość ankietowanych korzysta z mobilnego Internetu z laptopów, netbooków i tabletów – co oznacza, że potrzebne jest im to do dostępu pełniejszego, bardziej kompleksowego, niż to się da zrobić przy korzystaniu ze smartfona” powiedział Tomasz Kulisiewicz, Analityk Wiodący firmy Audytel.
Ericsson Consumer Lab po raz trzeci przeprowadził w Polsce badania konsumenckiego rynku ICT. Wyniki są reprezentatywne dla 18,5 miliona Polaków na terenie całego kraju, w wieku 15-69 lat. Badanie przeprowadzono wyłącznie wśród internautów.
Ericsson prowadząc badania w 40 krajach na całym świecie opiera swoje badania konsumenckie na wartościach, jakimi kierują się użytkownicy nowych technologii.
źródło: Ericsson
Kan
Polska za murzynami to daje sie wykorzystywać w tym super limitowanym necie .. Choć bym zdechł nigdy neta z limitami 😉
Sprzedanie TPSA Francuzom się kłania. Dziwna to prywatyzacja skoro pańśtwową polską firmę sprzedaje się państwowej francuskiej. Królik i jego znajomi zarobili, a Polacy ponoszą koszty (nie)rządów do dziś.
Myślę że dużo użytkowników „mobilnego” internetu w Polsce jest na nowych osiedlach domków jednorodzinnych których nie kabluję ani telekomunikacja, ani TV kablowe. Nie dawno uruchamiałem sieć w domu u kolegi do którego nie dochodzi żaden kabel i zapewne nigdy nie dotrze. Antena, modem , ruter i net śmiga ale wąskim gardłem są limity danych:(
Nie tylko na nowe osiedla za to odpowiadają, w dużej mierze to mieszkańcy wsi używają mobilnego neta bo wyobraż sobie dociągnięcie jakiego kolwiek kabla kilka kilometrów dla kilku domów
Uwielbiam ten telefon… Troszkę skomplikowany ale ja zawsze złamie każdy telefon xD 😉
@stalewiak: wiesz, wiadomo, że nie jest idealnie, ale widać już pewne symptomy poprawy. Zawsze jakimś rozwiązaniem jest net w komórce, operatorzy już chyba zauważyli, że sporo osób korzysta z netu właśnie w ten sposób i oferty zaczynają mieć ręce i nogi (np. nowe pakiety w Orange czy Plusie).
Nie wyobrażam sobie dnia bez interentu w komórce i kupuję w Heyah pakiet bez limitu danych za 9zł miesięcznie. Limit prędkości wchodzi mi po ok 3 tygodniach i rzeczywiście transmisja jest wolniejsza, ale spokojnie mogę korzystać. Bez smartfona nie ruszam się z domu.
Po co powtarzać publicznie kłamliwe slogany operatorskie typu 'internet bez limitu danych, nielimitowany’, skoro po 100 MB prędkość transferu spada tak radykalnie, że przy dzisiejszych, opasłych megabajtowo stronach www (pełnych fotek, videłek oraz reklam z tymże) nie doczekasz się na otwarcie prawie żadnej? 😡 To tak, jakby restauracja się chwaliła: u nas za 9 zł jesz bez limitu, ale po zjedzeniu pierwszych 100 gram posiłku kelner dostarczał konsumentowi po 16 okruszków chleba na godzinę? :lol Taka degustacja dobra może dla fakirów a taki bajer tylko na grudzień. 🙄