Od niedzieli (29 października br.) możemy korzystać z bezpłatnej aplikacji na smartfon – mObywatel. Dzięki rozwiązaniu, które przygotowało Ministerstwo Cyfryzacji, mamy szybki dostęp do swoich mDokumentów. Pierwszą usługą dostępną w aplikacji jest mTożsamość.

Rozwiązanie zaprezentowane na dzisiejszej (30 października br.) konferencji przez minister cyfryzacji Annę Streżyńską, przyda się w codziennych sytuacjach, choćby takich jak stłuczka samochodowa. Uczestnicy stłuczki, którzy w kilkanaście sekund ściągną na swoje smartfony ze sklepu Google Play aplikację – będą mogli wymienić się informacjami potrzebnymi do rozwiązania sprawy. I ujawnią tylko tyle danych, ile wymaga sytuacja, nie więcej.
Jak to działa?
Za pomocą mTożsamości potwierdzimy swoją tożsamość w kontaktach z innymi obywatelami. Podczas przykładowej stłuczki samochodowej wyświetlimy swoje dane na ekranie telefonu, a następnie przekażemy je drugiej osobie – na telefon. Wtedy też automatycznie pobierzemy i zapiszemy w swoim telefonie jej dane, ale pod warunkiem, że obaj uczestnicy stłuczki będą użytkownikami aplikacji mObywatel. Nie ma powodu do obaw – wymiana danych jest chroniona certyfikatem wydanym przez Ministerstwo Cyfryzacji.
O czym warto pamiętać?
Aplikacja jest bezpłatna i może z niej skorzystać każdy, kto jest pełnoletni i ma: ważny dowód osobisty, profil zaufany (eGo), smartfon z systemem operacyjnym Android w wersji 6.0 (lub nowszej) wyposażony w Bluetooth i aparat fotograficzny, aktywną aplikację mObywatel, połączenie z internetem.
mTożsamość korzysta z aktualnych danych (znajdujących się w rejestrach państwowych) takich jak: imię, nazwisko, data urodzenia, numeru PESEL, czyli danych z rejestru PESEL, oraz zdjęcia, terminu ważności, numeru dowodu, informacji, kto wydał dokument – czyli danych z Rejestru Dowodów Osobistych. I właśnie te dane możemy w każdej chwili wyświetlić na ekranie swojego smartfona.
Natomiast przekazać komuś lub pobrać od kogoś (z telefonu na telefon) możemy tylko część z nich i są to: imię i nazwisko, zdjęcie i numer dowodu oraz informację, kto go wydał.
O czym trzeba pamiętać?
Dzięki mTożsamości sprawdzimy tożsamość i wymienimy się danymi bez spisywania, skanowania czy fotografowania dowodu osobistego. Trzeba jednak pamiętać, że wymienimy się danymi tylko z innymi użytkownikami aplikacji mObywatel. mTożsamość nie zastąpi też dowodu osobistego w banku, urzędzie, podczas kontroli drogowej lub przekraczania granicy.
Ze względów bezpieczeństwa dane zapisane w telefonie są zaszyfrowane i podpisane certyfikatem wydanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. Certyfikat potwierdza również autentyczność danych. Dostajemy go przy aktywacji aplikacji – jest przypisany do użytkownika i jego telefonu. Dostęp do danych jest zabezpieczony hasłem dostępu, które wybieramy przy aktywacji aplikacji.
Wiarygodność danych innej osoby potwierdza status certyfikatu. Zobaczymy go podczas wymiany danych oraz w historii pobranych danych. Dodatkowo możemy sprawdzić aktualność certyfikatu online. Trzeba pamiętać, że dane, które pobieramy od innego użytkownika za pomocą mTożsamości, podlegają przepisom o ochronie danych osobowych, dóbr osobistych i prywatności. To oznacza, że nie możemy ich publikować ani udostępniać innym osobom.
Jak zaznaczyła podczas dzisiejszej konferencji Anna Streżyńska, szefowa resortu cyfryzacji, „pracujemy na tym, by już wkrótce w aplikacji mObywatel pojawiły się nowe mDokumenty – mDowód Osobisty czy mPrawo Jazdy”.
Aplikację przygotowało Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z NASK i COI.
mObywatel – czyli nasze dokumenty w smartfonie w Google Play
źródło: Ministerstwo Cyfryzacji
Kan
Logowanie przez pocztę na onecie i gmailu nie działa 🙁 przez Mbank tez nie daje sie zalogować (komunikat – brak zaufanego profilu)
Koszmarny bubel w wykonaniu urzędniczej kasty próżniaków udowadniających, że są do czegoś przydatni.
Profil zaufany o obecnym czasie raczej powinno się posiadać. Ja mam i ułatwia mi to załatwienie wielu spraw z domu. Teraz błyskawicznie zalogowałem się w tej aplikacji.
Czekam na dowód osobisty i prawo jazdy. Dobry kierunek.
Nic z tej cyfryzacji, bo na końcu w urzędzie jest „pani Krysia”, która o internecie tylko słyszała.
1.Wysłałem wniosek o dowód osobisty- żadnego potwierdzenia, że ktoś się tym zajmuje, po kilku dniach telefon, że zdjęcie nie takie. Wysłanie ponowne i znów kilka dni przeleżało. Statusu nie mogę sprawdzić, bo nie mam numeru wniosku.
Kolejny dowód załatwiany osobiście – pani przy mnie wypełniła wszystko i od ręki poszedł do realizacji. Dostałem numer wniosku i mogłem przez internet sprawdzić czy jest gotowy dowód.
2. Karty zdrowia- zamówione przez internet, po tygodniu telefon, ze mogę odebrać, idę do NFZ a kart nie ma. Musiałem jeszcze raz wypełnić wszystkie wnioski i pani od ręki mi wydrukowała.
3. Prawo jazdy – opłata wniesiona przez infocar ale nikt o niej nie wie, trzeba osobiście dostarczyć dowód wpłaty, więc co to za udogodnienie?
Wysłałem potwierdzenie mailem, zobaczę ile dni minie zanim ktoś to zauważy i procedura ruszy. Pewnie trzeba będzie osobiście się pofatygować, bo znów będzie leżało tydzień.
Tak więc wszystkie sprawy przez internet ciągną się, bo nikt tam się nie kwapi, żeby się nimi zajmować…
Dobrze , że wcześniej założyłem sobie „zaufany profil” przez mbank . Aplikacja mObywatel działa u mnie bez problemu. Trzeba tylko pamiętać te hasła , loginy i koniecznie je gdzieś w postaci zaszyfrowanej zapisać bo zapomnimy.
To wszystko miałoby sens, gdyby można było takim dokumentem tożsamości okazać się np. w banku czy przy załatwianiu innych spraw a tak to tylko jest to „kwiatek do kożucha” i wydawanie przez Państwo pieniędzy podatników na niepotrzebne i zbędne aplikacje.
[…] Czytaj też: Wystartowała aplikacja mObywatel – jak działa dokument w smartfonie […]