W dniu 31 marca tuż po północy polskiego czasu powiódł się start rakiety wynoszącej na orbitę geostacjonarną satelitę SES-10, należącego do globalnego operatora satelitarnego SES. Był to pierwszy w historii lotów kosmicznych powtórny start pierwszego członu rakiety dwustopniowej typu Falcon 9, należącej do firmy SpaceX.


Nowy satelita zastąpi AMC-3 oraz AMC-4. Wzmocni tym samym pokrycie oraz znacznie zwiększy zakres dostępnych pojemności satelitarnych dla regionu Ameryki Łacińskiej. SES-10 pokryje swoim zasięgiem Meksyk i pozwoli hiszpańskojęzycznym mieszkańcom Ameryki Południowej odbierać kanały w ich rodzimym języku z jednej pozycji orbitalnej. SES-10 obejmie swoim zasięgiem również Brazylię i będzie wspierał komunikacyjnie morskie przedsięwzięcia w obszarze poszukiwania złóż ropy i gazu.

Pierwszy człon rakiety Falcon 9 wykorzystany w tej operacji, już 8 kwietnia 2016 roku posłużył do wyniesienia kapsuły Dragon, transportującej zapasy przeznaczone dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Następnie wylądował on na zdalnie sterowanej platformie morskiej Of Course I Still Love You na Atlantyku. Później element ten przewieziono do placówki w miejscowości McGregor w Teksasie, gdzie został odrestaurowany i poddany testom przydatności do kolejnego wyniesienia.

SES nie po raz pierwszy współpracuje z firmą SpaceX przy przełomowym dla branży kosmicznej wydarzeniu – komentuje Marcin Ornass-Kubacki z firmy SES Astra CEE. – W grudniu 2013 roku jako pierwsi skorzystaliśmy z komercyjnej oferty SpaceX przy wyniesieniu satelity SES-8. Teraz ponownie jesteśmy zaangażowani w pionierski projekt na drodze rozwoju podróży kosmicznych. Powodzenie piątkowego startu udowadnia, że projekt odzyskiwania rakiet i ich ponownego wykorzystywania jest realny. Jego wdrożenie przyczyni się w przyszłości do obniżenia kosztów misji kosmicznych – kończy.

Sukcesem zakończyło się także pierwsze w historii powtórne lądowanie wcześniej wykorzystanej rakiety. Tym razem było to tym większe wyzwanie, że satelita SES-10 był wynoszony na orbitę geostacjonarną. Taka operacja wymaga bowiem osiągnięcia większej wysokości przez człon pierwszego stopnia do momentu separacji. W konsekwencji powrót na ziemię odbywał się przy większej prędkości opadania, a także z wykorzystaniem mniejszego zasobu paliwa do wyhamowania.

Satelita SES-10 został wystrzelony na orbitę z Przylądka Canaveral na Florydzie. Został wyprodukowany w Tuluzie przez Airbus Defense and Space. Jest to pierwszy satelita hybrydowy firmy SES, wyposażony w dwa rodzaje silników. Jeden to hybrydowy napęd chemiczny, który będzie wykorzystywany do wstępnego podniesienia orbity, a także do części manewrów orbitalnych. Drugi napęd, elektryczny, posłuży jedynie do wykonywania manewrów orbitalnych. Satelita powstał na bazie platformy Eurostar E3000, a jego całkowita waga to 5,3 tony.

źródło: Astra

Kan