Każdy z nas zadawał sobie pytanie na temat przeszłości. Jacy byliśmy? Jak się żyło z dnia na dzień? Co tak naprawdę się zmieniło? Zapraszamy do przeczytania materiału o fonografie w oryginalnym brzmieniu języka polskiego sprzed 100 lat, według gramatyki i zasad ortografii ówcześnie obowiązujących.

Abonenci telefonów w Ameryce mają zwyczaj nieraz parę razy dziennie zapytywać stacyę telefoniczną, o dokładną godzinę, na co zawsze otrzymują należytą odpowiedź; Ażeby pod tym względem obsłużyć swych klientów również i po zaprowadzeniu automatycznego łączenia, zarząd telefonów w Chicago zarządził ustawienie na stacyach telefonicznych specyalnych fonografów, połączonych z zegarem i automatycznie wywołujących godziny i minuty.

Rozmówca tak samo jak z interesantem, łączy się automatycznie z fonografem i otrzymuje dokładną informacyę co do czasu. Fonografy są czynne od godz. 8-ej rano do 10-ej wieczór. Jak dalece takie informacye odpowiadają potrzebie abonentów, można wnosić z tego, że w Chicago, po zaprowadzeniu fonografów na stacyach telefonicznych, w ciągu 9 dni naliczono 105000 zapytań o godzinę, czyli średnio niemal 12000 dziennie.

Powstał również zamiar udzielania zapomocą fonografów abonentom informacyi o zakłóceniach w działaniu urządzeń telefonicznych, zwłaszcza na liniach obcych, o stanie pogody, oraz przesyłania krótkich wiadomości dziennych, innemi słowy stworzenia swojego rodzaju gazety telefonicznej.

Przegląd Techniczny, 16-01-1913

źródło: www.100lattemu.pl

Kan