Kilka dni temu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, zgłosił kierownictwu T-Mobile skandaliczne zachowanie jednego z pracowników ich salonu w Warszawie. Obsługując klienta z Ukrainy naigrywał się z ukraińskiego akcentu i udawał, że nic nie rozumie. Na uwagę zwróconą przez innego klienta przyznał, że „wie o co chodzi, tylko to była jego taktyka”. Cały czas mając z tego ubaw – dodają przedstawiciele Ośrodka.
Incydent miał miejsce 16 września ok. godz. 17.30 w salonie T-mobile na ul. Jubilerskiej w Warszawie.
Dzisiaj Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych otrzymał odpowiedź od firmy, który cytujemy poniżej:
„Dziękujemy za przesłaną informację. Pragnę Pana zapewnić, że żadne zachowania obrażające klientów nie są i nie będą tolerowane przez naszą firmę. Osoba, o której Pan pisze została zidentyfikowana i poniosła konsekwencje służbowe swojego zachowania. Dodatkowo przeprowadzone zostanie spotkanie z całym zespołem sklepu, aby przypomnieć wartości firmy i uczulić pracowników odnośnie właściwego zachowania i komunikacji, która nie może budzić żadnych wątpliwości co do intencji. Podobną komunikację zamierzamy również zrealizować do wszystkich pracowników sieci sprzedaży zarówno punktów własnych jak również partnerów zewnętrznych.
Nasi przedstawiciele próbują skontaktować się również z klientem, którego dotyczy sprawa, aby przeprosić go za wszystkie niedogodności jakie go spotkały w punkcie sprzedaży. T-Mobile Polska
źródło: Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Kan
Ah, ten zbawczy ośrodek. Wyeliminuje niechec miedzy narodami <3. SZKODA TYLKO, ŻE NIE DZIAŁA NA TERENACH, GDZIE ZABIJAJA CHRZESCIJAN ZA WIARĘ, ale to nie ich bajka przecież...
Owszem nie ich. Chrześcijanie to też MORDERCY wyobraź sobie. Mordowali się wzajemnie i mordują nadal. Irlandczycy i katolicy podkładają sobie wzajemnie bomby jak myslisz dlaczego? W imię chrześcijańskiej miłości oczywiście.
jak kiedys byłem w rzymiei mnie olewano bo jestem Polakiem a kelnerzy skakali tylko koło ruskich(bo na całym świecie wiadomo,że największe napiwki dają) to na moją uwagę menedzer tylko parsknal smiechem. dla nich polacy to „extracomunitario ” czyli taki post sowiecki plebs (z wyłączeniem rosjan-bo oni mają najwyzszy priorytet). nawet smieszne jest to, ze u nas sumbol „sierp i młot” jest zakazany a we włoszech nalezacym do unii partia lewicowa ma go w swoim logo na legalu i nikt sie tym nie przejmuje i nikomu to nie przeszkadza. ECH długo by gadac
Następne panisko ze wschodu. Normalny człowiek by to puścił mimo uszu(jak polacy w Niemczech czy anglii). Ale mieszkańcy Ukrainy musza jakoś zwalczać swoje kompleksy. Nie podoba sie -to we lwowie na pewno lepsza mają obsługę u operatorów(o ile maja tam komórki)
Nie on zgłosił ksenofobiczne zachowania pracownika T-mobile. Zrobił to inny klient tym bardziej godne pochwały.
Ty też donosisz?
Jacy oni biedni, szkoda że sami nie potrafią się zachować należycie. Nie chcą uczyć się języka polskiego i odpowiadają po ukraińsku albo rosyjsku, wielce zdziwieni, że nie rozumiem co do mnie mówią. Może zacznę też zgłaszać ich zachowanie. Raz zostałam wyzwana po rosyjsku od głupiej kur*** co akurat zrozumiałam i co mam dalej takiemu klientowi przytakiwać i sprzedawać starter za 5 zł, żeby sobie włączył, jak on to mówi NIELIMITNY INTERNET? Niech Ci ludzie się zastanowią po co tutaj przyjechali.
zmień pracę
Lubisz jak Ciebie obrażają?
Wyrazy uznania dla klienta, jak się domyślam Polaka, za reakcje na ksenofobiczne zachowanie pracownika T-mobile. Sama firma też, jezeli dochowa obietnic, zachowuje się wspaniale. Brak reakcji na takie zachowania rozzuchwala . Każdy kto ma choć odrobinę wyobraźni przewidzi jakie skutki moze wywołać tolerancja takich zachowań.
Dziś śmieją się z obcokrajowca jutro z rudego albo grubego czy biedniejszego. Negatywne emocje nie hamowane zawsze znajdą powód do ujawniania się i mogą popychać do prześladowczych czynów .
A skąd wiesz kto doniósł do tego szemranego antypolskiego ośrodka? Ciekawe czy jak Polaka „znieważą” to ośrodek ruszy palcem?
Zachowanie pracownika może nie do końca ale skoro ktoś przyjeżdża do Polski to musi mówić po polsku- to język tu obowiązujący, ukraińców jest w Warszawie bardzo dużo- zwłaszcza w usługach i to chyba też nie do końca i zbawczy ośrodek może pomoże że oni nie rozumieją co zamawiamy w naszym kraju i w naszym języku i się człowiek musi na migi napocić żeby zamówić jedzenie na przykład- jesteśmy dyskryminowani w naszym własnym kraju- chcą tu żyć i pracować niech mówią po naszemu a dyskusje między pracownikami po ukraińsku też powinny być zgłaszane i wyciągane konsekwencje
Nie popieram sytuacji gdy pracownik drwi z klienta ,ale są niestety klienci którzy zachowują się w sposób prymitywny i arogancki wobec pracownika.W tym przypadku mógł powiedzieć że nie rozumie i żeby kto inny klienta obsłużył a nie wygłupiać się i za te wygłupy teraz oberwie.W Polsce nie ma obowiązku znajomości j. ukraińskiego ani innych języków poza polskim który jest językiem urzędowym i prawnie chronionym ,a jak klient nie zna to niech sobie tłumacza szuka który zna język polski.
Donosiciele z Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych znowu w akcji. Sprawdźcie kto ich finansuje. To wyjątkowo antypolska organizacja.