Po 7 latach T-Mobile Polska uzyskała kolejne potwierdzenie zastrzeżeń zgłaszanych już od 2007 roku do procedury przetargowej przy rozstrzygnięciu przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że przetarg z 2007 roku powinien zostać unieważniony w całości, a nie tylko w części, jak to zrobił Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2011 roku.
Dalszą konsekwencją wyroku NSA powinno być ponowne rozdysponowanie przez UKE tych częstotliwości, w nowym postępowaniu, zgodnie z przepisami obecnie obowiązującego prawa. T-Mobile Polska podejmie wszelkie przewidziane prawem działania, mające na celu prawidłowe przeprowadzenie i rozstrzygnięcie nowej dystrybucji pasma z zakresu częstotliwości 1800 MHz.
T-Mobile Polska już wcześniej wielokrotnie wskazywało na zagrożenia dla przedsiębiorców, którzy uzyskali rezerwacje na częstotliwości przydzielone w efekcie przetargu z 2007. Mamy nadzieję, że nowa dystrybucja pasma odbędzie się po uważnym przeanalizowaniu wszystkich stanowisk zgłaszanych w trakcie konsultacji – czytamy w Stanowisku Opearatora.
źródło: T-Mobile Polska
Kan
Chcieć to oni sobie mogą, postępowanie przetargowe, a decyzja rezerwacyjna to dwie różne sprawy i są zupełnie niezależne od siebie. Zresztą T-Mobile i tak odpadł, nawet jeśli uwzględnić tę parafkę.
Tyle, że w przypadku gdy decyzja rezerwacyjna była wydana na podstawie nieważnego przetargu to stanowi podstawę do jej unieważnienia. Ale mam nadziej, ze w przupadku takiej rozprawy jednak UKE wyciągnię wszystkie argumenty i przedstawi, że odrzucenie oferty PTC (aktualnie T-Mobile) nie miało wpływ na wynik przetargu, czyli również na zasadność decyzji rezerwacyjnej. Nie przesadzajmy z tą dokładnością prawniczą, gdyż popadniemy w paranoje. Niemcy też wyznawali niepodważalna zasadę:”Ordung must sein”. Teraz doskonale wiemy do czego to doprowadziło w czasie drugiej wojny światowej.
Widać jak był przygotowany przetarg i taka jest prawda, nie pierwsza wpadka uke, teraz przy aukcji 800MHz to samo, 2h opóźnienia w wrzuceniu dokumentacji i pół roku dłużej wszystko będzie trwać.
Teraz się budzą jak polsat z plusem zainwestowali olbrzymie pieniądze w infrastrukturę, a to, że kupowali po drodze firmy, które były właścicielami częstotliwości to ich sprawa. Każdy mógł, ale nie chciał, więc niech teraz żałuje.
Bez sensu, że przez nieudolność urzędników takie cyrki się dzieją. Niby jak sobie wyobrażają cofanie stanu faktycznego sprzed 7 lat? Nie chciałbym np., żeby przez takie cyrki ograniczył się zasięg netu w cp, z którego korzystam. A korzystam właśnie dlatego, że mają najlepszy zasięg. Oni i plus, żeby być dokładnym.