W ostatnich dwóch latach transmisja danych w mobilnej sieci Orange Polska wzrosła o 365 proc. Aktywnych użytkowników mobilnego internetu jest o 40 proc. więcej. Do tego już ponad 10 proc. transferu danych odbywa się z wykorzystaniem technologii LTE.
Moim zdaniem te dane w najlepszy sposób pokazują nie tylko rewolucję smartfonowo-tabletową jakiej jesteśmy świadkami, ale przede wszystkim, jak bardzo roztropną była decyzja omodernizacji naszej sieci, którą podjęliśmy trzy lata temu skomentował Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.
Bez niej nie udałoby się zapewnić jakości usług, jakich oczekujecie od nowoczesnego operatora. – podkreśla Jabczyński
Klienci pomarańczowej sieci mają teraz do dyspozycji 10 tys. stacji bazowych. Blisko 99,2 proc. Polaków znajduje się w zasięgu 3G, a prawie 60 proc. może korzystać z LTE.
Na tym oczywiście nie koniec, ale kluczowa część inwestycji jest już za nami i dajemy radę ogarnąć rosnący lawinowo transfer danych. A jeśli chodzi o dalszy rozwój LTE w Polsce, to czekamy na rozstrzygnięcie aukcji na częstotliwości 800 MHz, która została ponownie ogłoszona przez UKE w ubiegły piątek. Liczę, że wreszcie zakończy się sukcesem, bo wszyscy czekamy, aby jak najszybciej zostały uruchomione usługi wykorzystujące to pasmo. – dodaje.
źródło: Orange
Kan
Rozumiem, że roztropną decyzją było nie kupienie 1800 MHz LTE, tylko płacz i dzierżawa częstotliwości od T-Mobile za kasę? Rzeczywiście gratuluje roztropności. Jedyny operator, który nie ma częstotliwości LTE haha,
Jest wielki kłopot z zasięgiem, szczególnie w trakcie jazdy. Nie było tak za czasów Orange. Fakt, jest super, kiedy jesteśmy w jednym miejscu w dobrym zasięgu. Jesdnak są setki małych plam. Wygląda na to, ze nadajniki Networks! świecą za krótko i nie pokrywają wzajemnie pola
Cóż wszystko pięknie w miejscu zamieszkania, poza niestety są dziury.
To może jak tak im dobrze się daje radę to jakieś no limit za konkurencją? ^^