F-Secure, dostawca rozwiązań do ochrony danych, poinformował o wynikach najnowszych badań użytkowników szerokopasmowego Internetu, w których jako kluczową kwestię podczas codziennego funkcjonowania w Internecie wskazali oni ochronę poufnych informacji osobistych, takich jak loginy, hasła, zdjęcia, listy kontaktów. Jednocześnie, co wykazały badania, dzięki serwisom społecznościowym udostępniają oni więcej takich informacji niż kiedykolwiek wcześniej i robią to, używając wielu różnych urządzeń, nie tylko komputerów. Pokazuje to skalę zmian, które zaszły w Internecie w ostatnich latach.
– Zabezpieczenie przed wirusami, złośliwym oprogramowaniem i innymi zagrożeniami online wciąż pozostaje dla nas ważne. Nowością jest jednak to, że użytkownicy szukają także bezpiecznego sposobu na przechowywanie i synchronizację danych pomiędzy różnymi urządzeniami oraz ochronę prywatnych danych współdzielonych w sieci, niezależnie od czasu i miejsca, w którym się aktualnie znajdują. – mówi Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure w Polsce.
Internauci wybierają dostawców internetu
Uczestnicy badania na ogół preferują korzystanie z usług „w chmurze” za pośrednictwem tych samych firm, które zapewniają im dostęp do Internetu. Jako podstawową przyczynę wymieniają tu zaufanie (44%) oraz możliwość uzyskania pomocy technicznej przez Google czy Dropbox. Chętniej powierzają więc swoje prywatne dane właśnie dostarczycielom usług internetowych.
– Wnioski z badania potwierdzają, że F-Secure wciąż dyktuje trendy na rynku oprogramowania zabezpieczającego opartego na chmurze. Oferujemy szereg rozwiązań umożliwiających przechowywanie i synchronizację danych oraz tworzenie kopii zapasowych. Udostępniamy je za pośrednictwem ponad 200 dostawców internetowych w 40 krajach na całym świecie – mówi Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure w Polsce.
Content Anywhere, rozwiązanie F-Secure oparte na technologii chmury i oferowane za pośrednictwem sieci współpracujących z firmą dostawców internetu, pozwala klientom bezpiecznie przechowywać, udostępniać i synchronizować dane oraz tworzyć ich kopie zapasowe – niezależnie od urządzenia. Może to być zarówno komputer PC i Mac, jak również tablet, smartfon czy odbiornik telewizyjny typu smart TV.
Dzielić się? Tak, ale w bezpieczny sposób
Wyniki badania pokazują, że mimo gwałtownego rozwoju mediów społecznościowych, najczęściej wykorzystywanym sposobem wymiany informacji jest wciąż e-mail (według 74% respondentów). Następne w kolejności są płyty CD oraz nośniki USB (54%), a dopiero później serwisy społecznościowe (50%). Nie znaczy to jednak, że użytkownicy Internetu nie chcą dzielić się informacjami online, niezależnie od miejsca, w którym się aktualnie znajdują. Najbardziej zainteresowani taką możliwością są internauci z Indii (76% badanych) oraz Brazylii (61%).
Zdecydowana większość respondentów (aż 76%) stara się dbać o ochronę prywatności podczas korzystania z sieci społecznościowych. 70% uczestników badania niepokoi się jednak tym, kto może uzyskać dostęp do współdzielonych przez nich informacji osobistych, takich jak zdjęcia, filmy, dokumenty i wiadomości e-mail. 43% internautów przyznaje, że mają poczucie utraty kontroli nad prywatnymi treściami, które udostępnili w Internecie.
39% respondentów korzystała już z usług, oferowanych w ramach tzw. chmury, takich jak m.in. zdalne przechowywanie danych, tworzenie kopii zapasowych czy synchronizacja treści pomiędzy różnymi urządzeniami. 68% spośród nich uważa, że możliwość uzyskania zdalnego dostępu do swoich danych jest praktyczna i wygodna, a 77% deklaruje, że ochrona danych jest ważniejsza niż zabezpieczenie samego urządzenia.
* Badanie użytkowników szerokopasmowego Internetu zostało przeprowadzone przez pracownię GfK na zlecenie F-Secure w dniach 25 maja – 1 czerwca bieżącego roku. Wzięło w nim udział 6400 internautów w wieku od 20 do 60 lat, pochodzących z 14 krajów: Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec, Finlandii, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Belgii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii, Japonii oraz Indii.
źródło: F-Secure
Kan
I tak przerażające jest to 50% dla mediów społecznościowych. Ale chodzi o Polskę czy o badanie jakieś szersze? Rozumiem więc, ze 50% ludzi to ekshibicjoniści lubujący się w opisywaniu każdej swojej czynności? A może nie chodzi o ekshibicjonizm, a o swego rodzaju megalomanię w stylu: „patrzcie jaki jestem zaje…ty!”? 🙂 Przeraża mnie to…