Nazywa się Photon. To mały, interaktywny robot, sterowany za pomocą aplikacji mobilnej, który pozwala dzieciom stawiać pierwsze kroki w świecie programowania ucząc je kodowania i logicznego myślenia. Wynalazek polskich studentów pojawił się właśnie na amerykańskiej platformie crowdfundingowej Kickstarter. Plan minimum to zebranie 35 tys. dolarów, choć twórcy Photona mierzą wyżej. Kampania na Kickstarterze potrwa 5 tygodni.

Photon
Photon

Photon to ubiegłoroczny zwycięzca krajowych finałów Microsoft Imagine Cup. Dzięki biznesowemu wsparciu firmy z Redmond projekt wkracza właśnie w fazę komercjalizacji. Jego twórcy liczą, że dzięki społecznościowej zbiórce funduszy na Kickstarterze uda się wprowadzić ich produkt na rynek i przyczynić się do informatycznej rewolucji w edukacji. Projekt wystartował 31 maja o godzinie 18:49, a już zebrał ponad 11 000 dolarów.

Wystarczył udział w zeszłorocznej edycji Microsoft Imagine Cup, aby pomysł czterech studentów Politechniki Białostockiej: Marcina Joki, Michała Grzesia, Krzysztofa Dziemiańczuka i Michała Boguckiego mógł samodzielnie stanąć na nogi. W całym przedsięwzięciu od samego początku wspierał ich Maciej Kopczyński, nauczyciel akademicki. Dzięki technologiom Microsoft, pozyskaniu biznesowego know-how oraz wsparciu inwestorów Microsoft Imagine Cup, wystarczył rok, aby Photon zaczął zdobywać uznanie rynku. Wśród licznych nagród należy wymienić tytuł Podlaskiej Marki Konsumentów, srebrny medal za innowację na targach Brussels Innova 2015, a także dostanie się do finału renomowanego konkursu dla startupów – Aulery 2016, którego rozstrzygniecie odbędzie się już 6 czerwca.

Photon
Photon

Projekt Photon to doskonały przykład, że Microsoft Imagine Cup to rzeczywista trampolina do własnego biznesu. Udział w konkursie to szansa na zweryfikowanie swoich pomysłów i skonfrontowanie ich przed eksperckim jury oraz zdobycie finasowania. Od samego początku kibicowałem zespołowi z Białegostoku, a teraz trzymam kciuki za wielki sukces firmy na Kickstarterze. Nie mogę się doczekać, kiedy kupię Photona swoim dzieciom. – powiedział Rafał Albin, Dyrektor Działu Nowych Technologii w polskim oddziale Microsoft.

Nad swoim wynalazkiem, funkcjonalnością i designem małych robotów (Photonów) pracowali ponad rok. Teraz założyli firmę Photon Entertainment, która zajmie się sprzedażą robotów na rynkach polskim i zagranicznym. Małe roboty docelowo będzie można nabyć w sklepie internetowym spółki. Trwają również rozmowy z dystrybutorami i sklepami z elektroniką.

W zależności od wybranej konfiguracji ceny naszego robota będą się nieznacznie różnić. Wersja „early bird” dostępna będzie od 149 dolarów dla stu pierwszych osob, a wersja zwykła – 199 dolarów. Osiągnięcie zdolności produkcyjnej prognozujemy na grudzień tego roku. Do tego czasu poznamy już reakcję rynku i powinniśmy zebrać pierwsze zamówienia oraz dysponować twardymi danymi sprzedażowymi. Jeśli nasz projekt – w co wierzymy – spotka się z pozytywnym przyjęciem, rozpoczniemy produkcję kolejnych sztuk. Chcemy również podarować Photona rozmaitym instytucjom związanym z dziećmi: od sierocińców po szpitalne oddziały onkologii – mówi student Marcin Joka, jeden z pomysłodawców i konstruktorów Photona.

Photon to przede wszystkim projekt, który powstał z myślą o najmłodszych – dzieci w wieku 6-12 lat. To produkt z gatunku „infotainment”: Photon ma uczyć – bawiąc. Dzięki niemu każde dziecko, nawet sześciolatek, z łatwością pozna i opanuje podstawowe tajniki programowania. Użytkownik może komunikować się z Photonem, małym interaktywnym robotem, dzięki smartfonowej aplikacji „Photon-Human translator”, dostępnej na każdy system operacyjny. aplikacja na urządzenia mobilne umożliwia sterowanie robotem oraz wydawanie mu poleceń w określonym języku programowania. Photon jest pierwszą wynalazkiem-zabawką na świecie, który będzie mógł się rozwijać i dopasowywać umiejętności do wiedzy dziecka.

Photon
Photon

To właśnie ta ostatnia cecha Photona – czyli zdolność uczenia się i ciągły rozwój, wyróżnia go spośród innych interaktywnych zabawek edukacyjnych dostępnych na rynku. Na początku robot potrafi tylko jeździć. Jednak z biegiem czasu, dzięki interakcji z dzieckiem, a także wspólnej zabawie dziecka z rodzicami, robot nabywa coraz to nowych umiejętności. Z kolei dziecko intuicyjnie uczy się z nich korzystać.

Photon nie jest zwykłą zabawką czy interaktywnym robotem sprzężonym z aplikacją mobilną. Stoi za nim cała historia, którą dzieci będą odkrywały po drodze, odblokowując kolejne możliwości robota. Photon pojawia się na naszej planecie w wyniku wypadku kosmicznego statku, którego części zostały rozsiane po ziemi. Zadaniem dziecka będzie pomoc robotowi te części odnaleźć i złożyć w całość, wypełniając po drodze zadania o zróżnicowanym stopniu trudności. Po każdym zadaniu dziecko otrzymuje określoną liczbę punktów, które można wykorzystać na ulepszenie robota, np. odblokowanie nowych funkcji jego sensorów lub sposobów interakcji z użytkownikiem, a także na jego dowolne spersonalizowanie, w zależności od potrzeb dziecka. To wszystko sprawia, że nigdzie na świecie nie będzie dwóch jednakowych robotów. Każdy będzie na swój sposób wyjątkowy – tłumaczy Marcin Joka, jeden z twórców Photona.

Robot naszpikowany jest elektroniką. Posiada szereg czujek i 10 programowalnych sensorów, które pozwalają mu rozpoznawać otoczenie i odbierać komendy od dziecka. Wśród nich znajdują się m.in.: czujnik pozwalający na rozpoznawanie przeszkód na drodze i ich omijanie; czujnik dźwięku (jeśli dziecko krzyknie lub zaklaszcze – robot odpowie na tę komendę w swoim języku); czujnik dotyku (robot zareaguje np. na przeniesienie czy pogłaskanie itp.); czujnik koloru, dzięki któremu rozpoznaje kolor płaszczyzny, po jakiej się porusza; czujnik zliczający przebytą odległość; czujnik światła umożliwiający określenie pory dnia, a nawet czujnik mowy, który pozwoli robotowi wyrazić swoje emocje i nastrój w jego własnym języku. Serce i mózg robota spajają technologie Microsoft. Zanim jednak Photon zyskał swoją ostateczną postać, projekt przechodził kilka faz rozwoju.

Photon to jeden z przykładów sukcesów polskich studentów biorących udział w ostatniej edycji Microsoft Imagine Cup. Innym sztandarowym produktem, który wyszedł spod skrzydeł największego na świecie konkursu technologicznego dla studentów jest Zercado (wcześniej Smart Mirrors) . Bartek Ambrożkiewicz, 19-latek, który jeszcze w zeszłym roku zdawał maturę, jest w tej chwili prezesem spółki tworzącej pierwsze na świecie lusterka motocyklowe automatycznie dopasowujące się do pozycji kierowcy.

Photon i Smart Mirrors to spółki, które powstały w wyniku współpracy pomiędzy Microsoft, akceleratorem DotConnect oraz funduszem Meta Zernike Ventures. Akceleracja Imagine Cup to nie tylko wsparcie biznesowe oraz mentoring. To przede wszystkim wspólna praca z zespołami na rzecz budowania innowacyjnych startupów, konkurencyjnych zarówno na rynku polskim jak i międzynarodowym. Owocami tej pracy są innowacyjne wynalazki, które wypełniają rynkowe nisze i pozwalają osiągać biznesową dojrzałość młodym twórcom świata IT. A przy tym stają się wizytówkami polskiej branży IT za granicą.

Film prezentujący Photona w działaniu:

źródło: Microsoft

Kan